Trwa przyjmowanie wniosków o dodatek węglowy. Sęk w tym, że obecnie dodatek przysługuje na 1 gospodarstwo domowe. Mnożą się zatem rodziny. Zgodnie z przepisami dopłata w wysokości 3000 zł na gospodarstwo domowe przysługuje nawet wtedy, kiedy z tego samego pieca korzystają inne, niezależne od siebie rodziny.
Taka furtka w ustawie sprawiła, że Polacy – żeby zwielokrotnić kwotę świadczenia i dostać od państwa nie 3000, ale 6000, a nawet 9000 zł – fałszywie deklarują, że ich rodziny są w separacji, żyją skłócone lub że dzieci prowadzą osobne gospodarstwo, choć mieszkają z rodzicami pod jednym dachem. Bo czemu nie? W końcu wnioskodawcy są w prawie.
Problem z weryfikacją wniosków i zwiększającą się liczbą gospodarstw domowych dostrzegli również rządzący. Dlatego podczas posiedzenia Sejmu, które odbyło się 2 września posłowie zajęli się także zmianami w przepisach dotyczących dopłat do węgla.
CZYTAJ TEŻ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Wprowadzono zasadniczą zmianę – 1 dodatek węglowy na 1 adres. Ustawa przewiduje, że dodatek węglowy zostanie wypłacony w ciągu 2 miesięcy od złożenia wniosku, ale nie później niż do 30 grudnia 2022 r.
Wprowadzono też jednorazowe dodatki dla osób, które ogrzewają domy przy pomocy kotłów lub pieców na biomasę, LPG lub olej opałowy. Warunkiem jest wskazanie źródła w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Dodatek wynosi 3 tys. zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na pellet drzewny lub inny rodzaj biomasy, z wyłączeniem drewna kawałkowego. W przypadku głównego źródła ciepła na drewno kawałkowe dodatek wynosi 1 tys. zł, dla ogrzewania na LPG wynosi 500 zł, a na olej opałowy – 2 tys. zł. Osoby, które wskazały w CEEB 2 źródła ciepła, będą mogły wybrać, o który dodatek się starają. Co ważne, dodatek nie będzie przysługiwał, jeśli wnioskującemu przyznano już dodatek węglowy. Podobnie, jak w przypadku dodatku węglowego, dodatek energetyczny przysługuje na 1 piec, a nie gospodarstwo domowe.
Ustawa przewiduje też dodatek dla podmiotów wrażliwych, które samodzielnie kupują paliwa w celach grzewczych. Chodzi o węgiel kamienny, brykiet, pellet zawierający co najmniej 85 proc. węgla, biomasę, LPG, olej opałowy. Źródło musi być wpisane do CEEB. Dodatek ma wynieść 40 proc. różnicy miedzy zakładanymi średnimi rocznymi kosztami zakupu paliwa wykorzystywanego na potrzeby ogrzewania, kupionego w 2022 r., a uśrednionymi kosztami zakupu z ostatnich dwóch lat.
Ustawa trafiła do Senatu.
CZYTAJ TAKŻE: List do radnych: „Tu się wreszcie krew poleje i to może być wasza krew”
Napisz komentarz
Komentarze