Dary, społeczność Zespołu Placówek Oświatowych w Kodniu, zbierała od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Początkowo miały być przekazane do miejscowości na granicy Ukrainy ze Słowacją, gdyż z tym obwodem współpracuje Lubelskie Kuratorium Oświaty. Jednak nie znaleziono transportu. – Dlatego skorzystaliśmy z kontaktów z najbliższym rejonem, czyli z Szackiem na Ukrainie, i tam przekazaliśmy dary. Zakupiliśmy produkty spożywcze, pampersy, artykuły higieniczne, środki opatrunkowe. Potrzeby są cały czas ogromne. Mieszkańcy Szacka najbardziej chcieli, żebyśmy im dostarczyli kamizelki kuloodporne albo noktowizory, ale dla szkoły to zbyt duży wydatek – przyznaje Jacek Malarski.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mieszka w Ukrainie od 2004 r. Opowiedziała, jak naprawdę wygląda tam życie
Są plany dalszej współpracy z najbliższym rejonem – Szackiem.
– Młodzież bardzo chętnie włączyła się w akcję i zorganizowała sprzedaż ciast na szkolnych imprezach. Zebrano w sumie 2000 zł. Pieniądze zostaną przekazane fundacji, która zajmuje się pomocą na Ukrainie – wyjaśnia dyrektor szkoły w Kodniu Jacek Malarski.
PRZECZYTAJ:
- Rowerzyści, uważajcie na przejazdach rowerowych! Zmiany w prawie
- Mają przebudowywać odcinek ulicy Sidorskiej, a nie ma nawet planów
- To nie żart. W urzędzie można skorzystać z toalety tylko „za zgodą przełożonego”
- Wjechał w budynek. Sprawdzają, czy był pijany lub po narkotykach
- Pijany ksiądz z Międzyrzeca Podlaskiego spowodował wypadek
Napisz komentarz
Komentarze