Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 26 kwietnia 2025 17:07
Reklama
Reklama

W kamienicy w centrum miasta obsypują się gzymsy

Radosław Łaski właściciel drukarni Kwadrat przy ul. Pocztowej 2, alarmuje, że z kamienicy, gdzie mieści się jego firma obsypuje się gzyms, który zagraża jego bezpieczeństwu i jego klientów. ZGL odpowiada, że czeka na decyzję sądu, co do wskazania właściciela części budynku. Zapowiada też zbicie gzymsów przed nastaniem zimy.
W kamienicy w centrum miasta obsypują się gzymsy
W kamienicy przy ul. Pocztowej 2 obsypują się gzymsy i pękają ściany

Autor: Anna Chodyka

Radosław Łaski od trzydziestu lat wynajmuje lokal w kamienicy przy ul. Pocztowej 2. - Od tego czasu nikt nic nie zrobił. Płacę czynsz, jest też w tym składka remontowa. Z budynku odpada gzyms. Jest to ścisłe centrum miasta, które powinno być wizytówką. A to jest slums – zaznacza Radosław Łaski. Dodaje, że wieczorami zbierają się tu ludzie na piwo bo nikt tego miejsca nie pilnuje. - Interweniowaliśmy w straży miejskiej, ale nikogo nie obchodzi utrzymywanie tu porządku – mówi z żalem. Przekazuje też, że kiedy spadnie deszcz na placu jest po kostki wody. - To dramat. Chętnie bym się wyprowadził, ale klienci już są przyzwyczajeni do lokalizacji firmy, więc nie chciałbym tego zmieniać. Prawa własnościowe nie są uregulowane, ale ZGL administruje budynek, więc uważam, że powinni coś zrobić, zwłaszcza, że gzyms może spaść komuś na głowę, a w wewnątrz budynku pękają ściany – podkreśla przedsiębiorca. Zgłaszał sprawę kilku kolejnym prezesom ZGL, pracownicy przychodzili tu i widzieli, co się dzieje, ale Radosław Łaski spotkał się z totalną obojętnością. Z własnych funduszy wyremontował łazienkę, ale już są w niej popękane ściany.  - To boli, bo to centrum miasta, wystarczy spojrzeć na składziki, gdzie jeszcze niedawno pojawiały się myszy i szczury - zauważa.

Reklama

Gzymsy zbiją przed zimą?

Jak informuje Wojciech Chilewicz prezes ZGL, budynek przy ul. Pocztowej 2 jest w 1/2 własnością Skarbu Państwa, natomiast w pozostałej części stan prawny jest nieuregulowany. - Zakład Gospodarki Lokalowej nie może czynić nakładów inwestycyjnych na nieruchomości, która nie jest jego własnością – mówi Wojciech Chilewicz prezes ZGL. Wskazuje też, że wszelkie prace utrzymaniowe i zabezpieczające nieruchomość utrudnia fakt, że budynek przy ul. Pocztowej 2 jest wpisany indywidualnie do rejestru zabytków pod nazwą: "Zespół domu zajezdnego zw. Austerią wraz z d. stajnią i wozownią", zgodnie z obwieszczeniem nr 1/2022 Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie z dnia 28 lutego 2022 r.

ZGL jest administratorem budynku, również części, która nie wiadomo czyja jest. - Sprawa dotycząca własności toczy się sądownie. Utrzymujemy tę część tak samo, ale nie wiemy dla kogo pełnimy rolę administratora zastępczego. ZGL część lokali wynajmuje, a część stoi pustych. - Gzyms będziemy pewnie zbijać, jeżeli dostaniemy zgodę od konserwatora zabytków. Bo budynek jest wpisany na listę zabytków, więc nawet pomalowanie ścian trzeba uzgadniać z konserwatorem zabytków. Zbijanie gzymsów planujemy przed zimą, może to nastąpić za tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, trudno mi powiedzieć  – przekazuje Wojciech Chilewicz. Na informację o tym, że w środku pękają ściany, odpowiada, że budynek wymaga działań inwestycyjnych. – Jednak, musimy czekać aż pojawi się współwłaściciel. Możemy zwrócić się do wojewody, który reprezentuje Skarb Państwa, czy jako właściciel budynku będzie mógł ponieść koszty inwestycyjne, co zapewne zrobimy. Czekamy też na wynik sprawy dotyczącej własności części budynku – stwierdza prezes ZGL.

Arkadiusz Bojczuk kierownik delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wyjaśnia, że kamienica przy ul. Pocztowej 2 nie jest częścią zespołu domu zajezdnego zw. Austerią, ale jest zabytkiem wpisanym w układ urbanistyczny, więc też podlega ochronie. – ZGL chcąc zbijać gzymsy musi wystąpić o pozwolenie i przedstawić ekspertyzę czy gzymsy rzeczywiście zagrażają bezpieczeństwu. Gzymsy powinny być odtworzone zgodnie z odpowiednim projektem – mówi Arkadiusz Bojczuk.

PRZECZYTAJ TEŻ: Pensja minimalna będzie jeszcze wyższa. Podwyżkę napędza galopująca inflacja

PRZECZYTAJ TAKŻE: Dodatkowe pieniądze dla samorządów. 13 mln zł dla Białej Podlaskiej

Przeczytaj: 

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: gustekTreść komentarza: `to był żart,takie ciołki na święta zakladają skarpety i sandały odświętne,żeby w razie czego szybko uciekać,a miejskie ćwoki i gieroje zakŁadają podrabiane adidasy i tp,inne.W jednym się nie różnią te wiejskie ciołki i miejskie ćwoki,schowają się i palą jednako marychę,i pobierają inne dopalacze,a potem wyją po ulicach i po wsiach,wrzeszczą i ryczą na caały regulator.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 10:10Źródło komentarza: Brutalne pobicie w świąteczną nocAutor komentarza: Lelum PolelumTreść komentarza: He he he he Trzech na jednego . To jakieś Lelum Polelum te bandziory skoro aż trzech jechało do jednego . Takie sprawy załatwia się jeden na jednego . Na poważnie te parobki przyjechali w gumofilcach czy jaja sobie robicie ?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 08:46Źródło komentarza: Brutalne pobicie w świąteczną nocAutor komentarza: bredniarzuTreść komentarza: gdzie ty tam widzisz ścieżke rowerową na zebrze? 🐏Data dodania komentarza: 25.04.2025, 17:48Źródło komentarza: Biała Podlaska. Wjechał wprost pod osobówkę [WIDEO]Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: ja to do dziś mam pamiątkę po zabawie wiejsko-ludowej.Na plecach i czole mam odcisk sztachety,nawet odciski gwoździ wię zachowały,a minęło już 20 lat i zejśc niechce.Data dodania komentarza: 25.04.2025, 17:41Źródło komentarza: Brutalne pobicie w świąteczną nocAutor komentarza: Króluj nam ChrysteTreść komentarza: 20 lat za zioło ? Powinni go zastrzelić, po co taki ma żyć? Tyle kilogramów to już dilerka. W krajach muzułmańskich już by zadyndał i wirgał nóżkami. Każdy kto sprzeda dilera zasługuje na wieczne zbawienie.Data dodania komentarza: 25.04.2025, 15:34Źródło komentarza: Ponad 3 kg marihuany w rękach śledczych [ZDJĘCIA]
ReklamaAdvertisement
Reklama