Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:00
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

"Ocalałam ja, moja mama i siostry". To były straszne chwile dla mieszkańców Husinki

Osiemdziesiąt lat temu, 27 września 1942 r. doszło do pacyfikacji wsi Husinka, w gminie Biała Podlaska W uroczystości upamiętniającej pomordowanych przez SS wzięły udział rodziny osób, które zostały wówczas zabite lub pojmane.
"Ocalałam ja, moja mama i siostry". To były straszne chwile dla mieszkańców Husinki
Osiemdziesiąt lat temu doszło do pacyfikacji Husinki. W uroczystości upamiętniającej pomordowanych przez SS wzięły udział rodziny zabitych

Autor: Anna Chodyka

Wydarzenia rozpoczęła msza święta w intencji poległych. Potem odbyła się część artystyczna w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej w Woskrzenicach Dużych, którą przygotowały Elżbieta Ceniuk i Małgorzata Dawidziuk. Następnie przemaszerowano pod pomnik upamiętniający pomordowanych mieszkańców Husinki. 

– Powodem pacyfikacji była pomoc, jakiej mieszkańcy Husinki udzielili zbiegłym jeńcom z pobliskiego obozu w Kaliłowie. Żandarmi otoczyli wieś i wygonili na plac wszystkich ich mieszkańców. Na miejscu rozstrzelano sześć osób, pięciu mężczyzn zabrano do koszar policji w Białej Podlaskiej, pozostali trafili do obozu zagłady na Majdanku. Kobiety zwolniono stamtąd po roku, zaś większość mężczyzn zginęło w obozie. Po pacyfikacji wieś rozebrano, zniszczono szesnaście budynków mieszkalnych, dwadzieścia osiem stodół i osiemnaście obór – przypomina tragiczne wydarzenia Bożena Lesiuk, nauczycielka w Szkole Podstawowej w Woskrzenicach Dużych.

PRZECZYTAJ TEŻ: Nowe Słowo Podlasia już w sprzedaży!

Jak mówi Krzysztof Radzikowski, skarbnik gminy Biała Podlaska, wydarzenia z 27 września 1942 r. są wciąż żywe. – Dlatego dziś oddajemy hołd poległym. Jestem szczególnie związany z tą miejscowością, bo z tej wsi pochodzi mój tato i dziadek, którzy tutaj się urodzili i mieszkali. Pamiętam, jak mój dziadek, kiedy jeszcze żył, opowiadał mi o tej pacyfikacji, jak mordowano ludzi. Dziadek uszedł z życiem, bo akurat walczył w szeregach Armii Krajowej – opowiada Krzysztof Radzikowski skarbnik gminy Biała Podlaska.

Krzysztof Borkowski, sołtys wsi Husinka cieszy się, że uroczystość miała tak wyjątkową oprawę. – Z pewnością dzisiejsze obchody wprowadzają ducha wspólnoty i patriotyzmu – zaznacza.

Zdaniem pochodzącej z Husinki Marleny Kępki, pamięć o ofiarach pacyfikacji wsi Husinka jest bardzo ważna. 

– W taki sposób możemy oddać hołd poległym. Śmiało można powiedzieć, że naszym obowiązkiem jest pamiętać o heroicznej postawie tych ludzi, którzy mieli wielką odwagę pomagać jeńcom sowieckim, ryzykując tym samym swoje życie. Jest to piękna lekcja człowieczeństwa dla nas, z której powinniśmy czerpać niezależnie od czasów w jakich żyjemy – podkreśla.

Jak przypomina Maria Chodyka, córka Piotra Panasiuka, który został 27 września 1942 r. zabrany do obozu zagłady na Majdanku i tam zginął, rozstrzelani na miejscu mieli być wszyscy mieszkańcy Husinki. – Wtedy miejscowy nauczyciel Taszkiewicz, który znał język niemiecki, zwrócił się do dowódcy SS z prośbą o oszczędzenie kobiet i dzieci. Ten wyraził na to zgodę. W ten sposób ocalałam ja, trzyletnie wówczas dziecko, moja mama Olga Panasiuk i moje dwie siostrzyczki – wspomina ten tragiczny dzień, sprzed 80 lat, Maria Chodyka

Przeczytaj:

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama