W ostatnią niedzielę, 25 września odbył się w Kodniu VIII Bialski Festiwal Sękaczy. Jak zauważa starosta Mariusz Filipiuk powiat bialski sękaczami stoi. Dodaje, że jest to wspaniały produkt, który był dotychczas zbyt mało promowany. - Mamy wielu wspaniałych twórców sękaczy w powiecie, niemal w każdej gminie są wytwórcy tego wspaniałego produktu. Uważam, że powinniśmy stawiać na promocję, temu jest poświęcony VIII Festiwal Sękacza. Nasze sękacze trafiają na wiele kontynentów świata. Będąc z wizytą w Watykanie u papieża, oczywiście zawieźliśmy sękacz wyprodukowany przez wytwórców z naszego powiatu. Każda jedna wizyta wśród naszych partnerów zagranicznych to również podarowanie im sękacza. Powinniśmy wspierać wytwórców i pomagać im w promocji, by sękacze z pokolenia na pokolenie były dalej wytwarzane – zaznacza starosta Mariusz Filipiuk.
Wójt gminy Kodeń Jerzy Troć podkreśla, że organizacja Festiwalu Sękaczy to dla gminy wyróżnienie. - Sękacz to produkt tradycyjny regionu, a jak wiadomo Kodeń, ma więcej takich produktów, które również są dziś prezentowane. Promocją regionalny produktów zajmuje się też słynna Panna Apteczkowa czyli Paulina Pietrusik z Kodnia – mówi Jerzy Troć.
Nie ukrywa, że ma nadzieję, że Festiwal Sękaczy stanie się cykliczną imprezą organizowaną w Kodniu, ale jak przyznaje to zależy od starosty. - Wydarzenie ma charakter turystyczny, gdyż widzę osoby, które przyjechały z innych miejscowości. Jest to okazja do zaprezentowania swoich wypieków. W sumie zostało przygotowanych ok. dwadzieścia stoisk. Wystawcy są z całego powiatu bialskiego, w tym ze Sławatycz, Sosnówki, Międzyrzeca Podlaskiego, Studzianki, Zakalinek, Huszczy – wymienia wójt Jerzy Troć.
Wypieki pełne serca
- Nasze sękacze przyjechały ze Sudzianki w gminie Łomazy, wypiekane są metodą tradycyjną, na ogniu w piecu opalanym drzewem – podkreśla Agnieszka Stanilewicz. Jej sękacze wykonywane są z jajek wiejskich, z masła śmietankowego 82 proc. tłuszczu.
- Moja mama Eugenia piecze sękacze od ponad 30 lat. Początkowo pomagałam jej jako dziecko w ubijaniu jajek czy kręceniu wałkiem ciasta, a teraz wypiekam sękacze samodzielnie - opowiada. Dziennie udaje jej się upiec do pięciu sękaczy z czterdziestu jajek, ale zazwyczaj wypieka trzy dziennie. Jak wyjaśnia, sękacze kupowane są na prezenty, kiedy ktoś jedzie zagranicę, najczęściej trafiają do Niemiec i Hiszpanii. Kupowane są też jako prezenty dla lekarzy i na różne imprezy okolicznościowe np. wesela, imieniny. Dużo sękaczy pieczonych jest też dla księży. - Pieczenie sękaczy to bardzo ciężki kawałek chleba, dużo się trzeba napracować przy tym. Wykonuję to hobbystycznie, w wolnym czasie – mówi Agnieszka Stanilewicz.
Marta Przemysławska z Zakalinek Kolonia w gminie Konstantynów wypieka sękacze od 12 lat wspólnie z synem. – Pieczenia sękaczy nauczyła mnie sąsiadka, która zajmuje się tym od dawna. Przekonała mnie też do sprzedaży wypieków. Przekazała przepis i pokazała jak zawijać wałek, jak opiekać. Sękacze smakują uczestnikom festiwalu, często mnie komplementują. Może dlatego, że wkładam w nie całe serce – zaznacza.
Dodaje, że zapotrzebowanie na sękacze jest przez cały rok. – Szaleństwo jest zwłaszcza przed świętami, wtedy pieczemy od rana do wieczora. Jak się bardzo postaramy, udaje nam się zrobić nawet 10 sękaczy dziennie. Jest to praca od 6 rano do 21 wieczorem. Największą satysfakcję daje mi zadowolenie ludzi. Kiedy klient wraca do mnie po kolejnego sękacza, jestem szczęśliwa. To jest budujące, dlatego chyba tym się zajmuję – mówi Marta Przemysławska.
Dorota Laskowska z Huszczy wypieka sękacze od 20 lat. Przepis dostała od swojej teściowej, która nie piekła na zarobek, tylko na własne potrzeby. – Jeżeli ciasto jest dobrze ukręcone, używa się do jego produkcji swojskich jajek i białko jest dobrze ubite, to ciasto powinno się udać. Ważne jest pieczenie na drzewie brzozowym lub olchowym – zdradza swój przepis gospodyni z Huszczy.
Zgromadzeni, podczas festiwalu mogli obejrzeć występy zespołów artystycznych, zobaczyć pokaz wypieku sękacza, a także obejrzeć pokaz rękodzieła artystycznego i strojów ludowych. Cały festiwal zwieńczyło ogłoszenie wyników i wręczenie nagród w ramach konkursów na najpiękniejszy i najsmaczniejszy sękacz. 17 wypieków zgłoszonych w konkursie „Najpiękniejszy i najsmaczniejszy sękacz”, na podstawie walorów smakowych i wyglądu, oceniła komisja w składzie Dominika Maksymiuk, Barbara Kociubińska-Koza i Bożena Uziak.
Wyniki konkursu „Najpiękniejszy i najsmaczniejszy sękacz”:
1. miejsce – Anna Niedźwiedź, Studzianka;
2. miejsce – Teresa Frończuk, Horodyszcze;
3. miejsce – Krystyna Krótkiewicz, Kodeń.
Wyróżnienia:
1. Eugenia i Agnieszka Stanilewicz, Studzianka;
2. Edyta Mostowiec, Rogoźnica;
3. Marzena Sokołowska, Sosnówka
PRZECZYTAJ: Zamkowe Święto Piwa w Janowie Podlaskim!
Pokaż, na co Cię stać! Zostań mistrzem wśród drwali!
I Tydzień Wieczorów Teatralnych w gminie Międzyrzec Podlaski
Zamkowe Święto Piwa w Janowie Podlaskim!
Seniorzy będą mogli bezpłatnie zwiedzić muzeum. Wiemy, kiedy
"Ocalałam ja, moja mama i siostry". To były straszne chwile dla mieszkańców Husinki
Napisz komentarz
Komentarze