Stowarzyszenie „Otwarta Wieś” w KRS jest wpisane od 2002 r., ale działania były podejmowane już od 1998 r. Impulsem było zamknięcie szkoły podstawowej w Starej Bordziłówce. Była tu czteroklasowa szkoła, stanowiąca centrum kultury i miejsce spotkań mieszkańców.
– Po jej zamknięciu mieszkańcy postanowili zjednoczyć się w inny sposób. Postanowiłam też startować na radną gminy, by mieć wpływ na odnowienie świetlicy we wsi. Wtedy założyliśmy komitet wyborczy, wybory wygrałam i jestem do dziś w samorządzie. Postarałam się o fundusze na remont świetlicy, a po nim wspólnie z koleżankami zaczęłam organizować uroczystości jak andrzejki, Dzień Dziecka czy choinka – mówi prezes stowarzyszenia „Otwarta Wieś” Ewa Kulińska.
Członkowie jednocześnie zaczęli szukać pieniędzy na rozwój działalności jako Koła Gospodyń Wiejskich, ale musieli zyskać osobowość prawną, więc założyli już oficjalnie stowarzyszenie „Otwarta Wieś”. - Koło Gospodyń Wiejskich ma bogate tradycje, bo działały w nim nasze matki już w latach pięćdziesiątych – zauważa prezes.
CZYTAJ TEŻ: PiS chce mieć pełną kontrolę nad spółdzielniami mieszkaniowymi. Dlatego zmienia prawo
Stowarzyszenie działa na rzecz Starej Bordziłówki, ale też na rzecz całej gminy. Organizowało warsztaty kulinarne, spotkania z profilaktyki zdrowotnej oraz imprezy jak andrzejki, choinkę czy sylwestra, Dzień Babci i Dziadka, Dzień Dziecka, festyny wakacyjne, w czasie których do degustacji wystawiano regionalne produkty.
CZYTAJ TAKŻE: Wielu Polaków wciąż żyje w mieszkaniach bez wody i ubikacji
Brało też udział w akcjach pomocowych. Szyło i rozdawało maseczki w czasie pandemii, piekło bułeczki i dochód z ich sprzedaży przekazywało na rzecz Ukrainy. - Postaraliśmy też o punkt wyborczy we wsi. Pomagaliśmy w wyrobieniu dowodów, sprowadzając do wsi fotografa, który wykonał zdjęcia do dokumentu tożsamości. Jeżeli jest jakaś potrzeba, którą mają mieszkańcy, my staramy się na nią odpowiedzieć naszą działalnością – zaznacza Ewa Kulińska. Stowarzyszenie miało też udział w zakładaniu Kół Gospodyń Wiejskich w gminie. W tym celu przeprowadziło odpowiednie szkolenia. - Obecnie na terenie gminy jest osiem KGW, co uważam za dobry wynik – zaznacza prezes. „Otwarta Wieś” wspiera też organizację dożynek. Na początku do stowarzyszenia należało 15 członków, natomiast liczba członków przez lata się zmieniała. Obecnie jest 23 członków w stowarzyszeniu. Są też członkowie wspierający.
Przeczytaj też:
- Na jakie podwyżki pensji możemy liczyć w 2023 roku? Seniorów raczej ucieszą
- Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Tego nikt się nie spodziewał
- Wicepremier: "Węgla nie zabraknie". Sprawdzamy składy w regionie
- Jodek potasu. Masz go w domu: nie zażywaj!
- Pożar domu w Pogorzelcu. W zgliszczach ciało mężczyny
Napisz komentarz
Komentarze