Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:42
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Na jakie podwyżki pensji możemy liczyć w 2023 roku? Seniorów raczej ucieszą

W Sejmie jest już rządowy projekt budżetu na 2023 rok. Posłowie zajmą się nim na najbliższym posiedzeniu – w piątek 7 października.
Na jakie podwyżki pensji możemy liczyć w 2023 roku? Seniorów raczej ucieszą
W Sejmie jest już rządowy projekt budżetu na 2023 rok. Posłowie zajmą się nim na najbliższym posiedzeniu – w piątek 7 października

Autor: sejm.gov.pl

Wiadomo już, kto w przyszłym roku może liczyć na podwyżkę i w jakiej wysokości. Na przykład seniorzy – według projektu budżetu 2023 – mają mieć zapewnione podwyżki ponad inflację. Osoby zarabiające najniższą pensję mogą być pewni dwóch podwyżek w ciągu roku: w styczniu i w lipcu. Rozczarowani będą z pewnością nauczyciele i pracownicy budżetówki. Ich podwyżki będą dużo niższe niż oczekiwane 20 proc., o co walczyli związkowcy. „Fakt” policzył, kto i ile może zyskać w przyszłym roku.

Emeryci i renciści

Najniższa gwarantowana podwyżka emerytury i renty ma wynieść 250 zł brutto, czyli 227,50 zł na rękę. Tyle otrzymają osoby, których świadczenia nie przekraczają 1850 zł brutto

Wyższe emerytury i renty będą podnoszone procentowo – rząd zakłada ich wzrost o 13,8 proc.

Emeryci i renciści – oprócz waloryzacji – otrzymają także trzynastki:  1445,48 zł na rękę. Rząd cały czas zapewnia także, że – tak jak w tym roku – wypłaci również czternastki.

CZYTAJ TEŻ: Wicepremier: "Węgla nie zabraknie". Sprawdzamy składy w regionie

Osoby z najniższa krajową

W 2023 roku 2 mln osób pracujących za najniższą płacę mogą spać spokojnie, bo mają zapewnione dwie podwyżki. Od 1 stycznia ich wynagrodzenie wzrośnie z obecnych 2364 zł na rękę (3010 zł brutto) do 2709 zł (3490 zł brutto), a od 1 lipca – do 2754 zł na rękę (3600 zł brutto).

Minimalna stawka godzinowa wzrośnie z 19,70 zł do 22,80 zł, a od lipca – do 23,50 zł.

Nauczyciele

W projekcie ustawy budżetowej przewidziano 7,8 proc. podwyżki dla nauczycieli. I tak:

- średnie wynagrodzenie nauczyciela początkowego od 1 stycznia wynosiłoby 4777 zł; obecnie jest to 4432 zł;

- pensja nauczyciela mianowanego wzrosłaby z 5318 zł do 5733 zł brutto;

- pensja nauczyciela dyplomowanego wzrosłaby z 6796 zł do 7326 zł.

 

CZYTAJ TEŻ: Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Tego nikt się nie spodziewał

Budżetówka

Planowane w projekcie budżetu podwyżki dla pracowników budżetówki (administracja rządowa i samorządowa) wyniosą – podobnie jak nauczycieli – 7,8 proc. A zatem będą mogli liczyć dostać na wzrost wynagrodzenia – jak policzył „Fakt” – o ok. 450 zł brutto.

Mundurówka

Na takie same podwyżki jak budżetówka i nauczyciele, czyli o 7,8 proc., mogą liczyć żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych. Rząd naliczałby ją dopiero od 1 marca 2023 r., ale okres rozliczeniowy obejmowałby 12 miesięcy.

Sędziowie

Tak jak w całej sferze budżetowej, wynagrodzenia sędziów mają wzrosnąć o 7,8 proc.

Dziś miesięczne wynagrodzenie całkowite na stanowisku sędziego wynosi 14 100 zł brutto. Co drugi sędzia otrzymuje pensję od 11 140 zł do 18 980 zł.

25 proc. najgorzej wynagradzanych sędziów zarabia poniżej 11 140 zł brutto. Na zarobki powyżej 18 980 zł brutto może liczyć 25 proc. najlepiej opłacanych sędziów.

W tej drugiej grupie są m.in. sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz czy Stanisław Piotrowicz. Dziś ich wynagrodzenie wynosi ok. 25 000 zł brutto. Po podwyżce – jak policzył „Fakt” – ta kwota wzrosłaby o 1970 zł.

Prezes TK Julia Przyłębska zarabia teraz ok. 32 tys. zł brutto. W jej przypadku podwyżka może wynieść nawet 2500 zł miesięcznie.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama