Informację o współpracy gmin Sosnówka, Sławatycze, Tuczna, Piszczac i Łomazy przekazali ich przedstawiciele na wspólnej konferencji z posłem PiS Dariuszem Stefaniukiem. To pokłosie propozycji, jaką rząd przedstawił w ostatnich tygodniach samorządom, by zaangażowały się w dystrybucję węgla na sowich terenach.
Węgiel do 2,5 tysiąca za tonę?
– Inicjatywa wyszła od wójta gminy Tuczna, który zadzwonił do mnie z pytaniem o szczegóły – mówi Dariusz Stefaniuk. – Stwierdził, że dysponuje placem, sprzętem, spółdzielnią socjalną, która może się trudnić tego typu działalnością. Zgłosiliśmy się z propozycją współpracy do gmin ościennych, by ich mieszkańcy mogli się w węgiel zaopatrzyć. Zachęcam innych samorządowców, by nie byli malkontentami i zgłaszali się do PGE Paliwa po węgiel, żeby ten węgiel dystrybuowali i dzięki temu wpływali na zmniejszanie jego ceny za tonę.
CZYTAJ TEŻ: Składasz wniosek o dodatek węglowy, zapłacisz karę za śmieci?
Jak mówi poseł, cena węgla zamawianego przez samorządy w PGE Paliwa ma być atrakcyjna dla kupujących go później mieszkancow. – Węgiel w sprzedaży przez PGE Paliwa będzie w cenie 2,1 tys. zł plus VAT. Naszą intencją jest, by cena końcowa na pewno nie przekraczała 3 tys. zł, a by była nawet w granicach do 2,5 tys. zł za tonę, taką deklarację dał zresztą premier – mówi poseł Stefaniuk. – Z tego co mi powiedzieli koledzy z samorządów, dziś na składach węglowych cena węgla oscyluje w granicach 3,5 tys. za tonę. Jeżeli węgiel udałoby się nam sprzedać poniżej tej kwoty, to za każdym razem jest to atrakcyjne. Zależy nam też na tym, by ceny węgla na składach spadły. Oczywiście jest to wilcze prawo rynku, by przedsiębiorca zarabiał, ale w takiej właśnie kryzysowej sytuacji samorządy powinny pomagać swoim mieszkańcom.
Poseł apeluje do samorządowców, by podejmowali inicjatywę. – Część samorządowców, których nazywam funkcjonariuszami partyjnymi, powiedziała, że absolutnie nie będą się tym zajmować, by pomóc swoim mieszkańcom. Jak widać są i na naszym terenie samorządy, które chcą się włączyć i współpracować z rządem przy dystrybucji. Jako były samorządowiec mogę powiedzieć, że nie widzimy żadnych przeciwwskazań, by samorządy nie mogły się zająć taką działalnością. W Białej Podlaskiej mamy ciepłownię, która sprowadza węgiel na swoje potrzeby. Nie widzę przeciwwskazań, by bialski PEC oprócz miału węglowego dla siebie, sprowadzał też orzech dla mieszkańców. Mamy też w Białej Podlaskiej spółkę miejską Zieleń, która jeśli może sprzedawać kwiatki, to może też węgiel. Im mniej polityki w tych działaniach, tym lepiej – stwierdził poseł.
Centrum dystrybucji węgla – Tuczna
Pięć samorządów w powiecie bialskim, które odpowiedziały na apel rządu, postanowiły, że zamówienie do PGE Paliwa będą składać wspólnie, poprzez spółdzielnię socjalną, która działa w gminie Tuczna. – Mamy teren na skład, prawdopodobnie będzie to miejscowość Dąbrowica. Węgiel będzie więc przywożony do naszej gminy. Mamy sprzęt i wagę, więc załadunek na składzie będzie zapewniony. Każda gmina przyśle zapewne swój transport po węgiel, który trafi na ich teren i będzie on tu załadowany, rozwieziony do gmin i sprzedany mieszańcom – wyjaśnia opracowany mechanizm Krzysztof Skrodziuk, zastępca wójta gminy Tuczna.
CZYTAJ TEŻ: Wicepremier: "Węgla nie zabraknie". Sprawdzamy składy w regionie
Obecnie samorządy szacują zapotrzebowanie. Potrzebną im ilość zgłoszą spółdzielni socjalnej w gminie Tuczna, a ta złoży zamówienie w PGE Paliwa. – Na podstawie naszych wewnętrznych szacunków będziemy dystrybuować węgiel swoim mieszkańcom. Myślimy o tym, by do osób starszych i samotnych po prostu ten węgiel bezpośrednio dowozić. Stąd pomysł, żeby skład zorganizować w gminie Tuczna, leży pośrodku, więc będzie łatwo dostarczony tam węgiel, przewieźć – mówi Marcin Babkiewicz, wójt gminy Sosnówka.
W gminie Sławatycze złożonych zostało około 700 wniosków na dodatek węglowy. – Mieszkańcy od dawna dopytują, czy węgiel będzie, kiedy i po ile. Na chwilę obecną możemy już powiedzieć, że czynimy starania, by ten węgiel zapewnić – dodaje Łukasz Jaszczuk, zastępca wójta w gminie Sławatycze.
Natomiast Bogusław Korzeniewski, zastępca wójta gminy Piszczac dodaje: – Tę naszą wspólną inicjatywą chcemy pokazać, że można i się da. Jeżeli podstawowym zadaniem samorządów jest zaspokojenie potrzeb mieszkańców, to jeśli się chce, to wspólnymi siłami można te potrzeby węglowe mieszkańców zabezpieczyć.
Gminy liczą, że do węgla nie doliczą
Do ceny węgla oferowanej przez PGE Paliwa, a dostarczanej do gmin przez samorządy doliczony ma być VAT i wkalkulowana opłata na wynagrodzenia dla pracowników, którzy za dystrybucję węgla na terenie gmin będą odpowiadać. Samorządowcy liczą natomiast na to, ze zgodnie z zapowiedziami rządu, ten będzie partycypował w kosztach dowozu surowca na teren składu w gminach. – Myślę, że w tym tygodniu będzie zaprezentowany projekt ustawy z założeniami pomocy państwa do zakupu węgla, i znajdą się tam również zapisy, dotyczące zaangażowania w dystrybucję węgla przez samorządy – mówi poseł Stefaniuk. – Z pewnością na niższą cenę węgla zakupionego poprzez samorządy wpływać będzie fakt, że samorząd nie doliczy sobie marży.
CZYTAJ TEŻ: Samorządy oszczędzają energię, gdzie się tylko da
Inicjatywa podjęta przez pięć samorządów z powiatu bialskiego, jak określił ją poseł, jest pionierską, ale ma jego zdaniem jeden główny cel. – Chcemy dziś pokazać, że jest solidaryzm pomiędzy samorządami, rządem i mieszkańcami, bo wyborcy moi, wójta i prezydenta RP są tymi samymi obywatelami kraju. Chcemy im powiedzieć, że nie zostawimy Polaków samych, nie zostawimy ich na pastwę składów węglowych, gdzie nie wiadomo, ile tam w cenie jest marży, a ile rzeczywistej ceny węgla – konkluduje Dariusz Stefaniuk.
Poseł zapewni, że węgla dla zamawiających samorządów ma wystarczyć. Obecnie PGE Paliwa sprowadziła już 4 mln ton surowca, który zdaniem posła jest gotowy do dystrybucji po kraju. – Co miesiąc dodatkowo milion 100 tys. ton będzie przybywać do Polski i docierać do naszych obywateli. Czas oczekiwania od momentu zgłoszenia w PGE Paliwa do możliwości odbioru węgla, to 2 tygodnie – informuje poseł.
PRZECZYTAJ:
- Gmina Łomazy: Rozpoczęła się budowa drogi w Dubowie
- Przebudują drogę, prowadzącą przez centrum Tucznej
- Nietrzeźwa matka przyjechała po... nietrzeźwego syna
- Dostał 28 punktów karnych i 1600 zł mandatu. Podczas jednej kontroli!
- Urząd skarbowy kontroluje konta. Rzecznik pyta, szef KAS uspokaja
- Terytorialsi skończyli szkolenie. WOT zachęca, by dołączyć do formacji
Napisz komentarz
Komentarze