– Zgłoszenie o zdarzeniu przyjęliśmy o godzinie 16:00. Na miejsce zadysponowane zostały 2 jednostki JRG z Białej Podlaskiej i 3 OSP z Rossosza, Sosnówki i Wisznic – przekazuje rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej bryg. Mirosław Byszuk.
W sumie działania prowadziło 27 strażaków. – Po przybyciu na miejsce strażacy stwierdzili, że do pożaru doszło w kuchni. Jednak w całym budynku panowało już duże zadymienie. Na szczęście, właścicielka domu opuściła wcześniej budynek – zaznacza rzecznik. Działania strażaków polegały na podaniu 2 prądów wody w natarciu na pożar. Strażacy w czasie akcji znaleźli butle gazowe. Schłodzili je, wynieśli na zewnątrz, gdzie kontynuowali schładzanie. Zajęli się wynoszeniem spalonych elementów budynku i wyposażenia.
Na miejsce pożaru przyjechał również powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który sprawdził m.in. stan stropu budynku. Działania prowadziła też policja, która bada przyczynę pożaru.
Wstępnie straty oszacowano na ok. 150 tysięcy złotych.
Jak informuje wójt Piotr Dragan, ogień zajął budynek, będący częścią szeregowca. Działania strażaków były prowadzone w ten sposób, aby nie zniszczyć pozostałej części szeregowca, w której mieszka inna rodzina.
– Minioną noc pani Basia spędziła u syna. Jako gmina zadeklarowaliśmy pomoc finansową w kwocie do 10 tys. zł, ale to jest kropla w morzu potrzeb. W zależności od decyzji rodziny pani Basi co dalej z domem, będziemy się starali pomagać. Jeszcze nie zapadła decyzja, czy dom zostanie odbudowany, ale jeśli tak, to będzie się to wiązało z dużymi kosztami. Remont samego parteru pochłonie min. 100 tys. zł – mówi Piotr Dragan. – Mamy jeszcze jedno wolne mieszkanie socjalne, więc w razie potrzeby udostępnimy je naszej mieszkance – deklaruje.
PRZECZYTAJ:
- Śmierdzą śmieci spalane w piecu sąsiada? Podpowiadamy jak zareagować
- Drożyzna na cmentarzu. Sprawdzamy na co wystarcza zasiłek pogrzebowy
- Niewybuch w burakach. W cukrowni mogło dojść do tragedii
- 7,6 tysiąca nielegalnych paczek papierosów przejętych w Małaszewiczach
- Chciała zainwestować w kryptowalutę. Straciła 9 tys. złotych
- Alimenciarz poszukiwany listem gończym. Ukrywał się w borówce
Napisz komentarz
Komentarze