Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:23
Reklama
Reklama

W aptekach nie ma popularnego leku. Co mają zrobić pacjenci?

Pacjenci, którzy zażywają jeden z popularnych leków przeciwbólowych, maja problem. Nie ma go i długo nie będzie. W kłopocie będą cierpiący na migreny.

To, że w Polsce brakuje części leków, Ministerstwo Zdrowia przyznało w połowie października. Jednocześnie zapewniło, że sytuacja nie jest dramatyczna, a takie kłopoty pojawiają się od lat.

– Będziemy w dwutygodniowych odstępach informować lekarzy i farmaceutów o możliwej ograniczonej dostępności poszczególnych produktów leczniczych. Wprowadzimy w aplikacjach gabinetowych specjalną funkcjonalność, która na bieżąco dostarczy informacji o dostępności leków. Żaden lekarz nie wypisze już leku, którego może brakować – zapewniał wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.

Jakich produktów nie ma? Farmaceuci mówili nam, że niedawno był problem z lekami na nadciśnienie. Teraz jest problem z antybiotykami i lekami dla cukrzyków. Ale lista jest znacznie dłuższa.

WARTO PRZECZYTAĆ: Łózecki ZOL dostrzeżony w ogólnopolskim konkursie. Wyróżniono powiat

Skąd te problemy? Nie mają jednej przyczyny. Winny jest system dystrybucji, bo producenci nie dostarczają swoich wyrobów do każdej apteki. Koncerny farmaceutyczne mają także problem z odbudowaniem swoich możliwości produkcyjnych po pandemii. A same apteki często nie chcą zamawiać drogich produktów, żeby nie narazić się na negatywne opinie klientów.

– Pacjenci wpadają w złość, uważają, że farmaceuta chce na nich zarobić, zedrzeć z nich pieniądze. Dla farmaceuty to też niekomfortowa sytuacja, bo jego punkt uchodzi wówczas za ten drogi. W takiej sytuacji apteki często nie zamawiają drogich leków. I to kolejny powód z dostępnością – tłumaczył nam Tomasz Barszcz, wiceprezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Teraz jest problem z Zolmitriptanem Stada. To specyfik na receptę stosowany przy napadach migreny. Chodzi o leczenie napadów migreny poprzedzonych aurą, bez aury oraz migrenie związanej z miesiączką.

Może być stosowany u dorosłych do 65 roku życia.

Serwis gdziepolek.pl ostrzega: – Z uwagi na brak dostępu do substancji czynnej przewidywany jest kilkumiesięczny brak leku Zolmitriptan na polskim rynku. Pacjenci stosujący ten lek powinni skonsultować się z lekarzem w celu zmiany sposobu leczenia, z wykorzystaniem innych leków przeciwmigrenowych, np. z sumatryptanem.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwszy w Polsce sklep, w którym można już płacić okiem

                           Uwaga kierowcy! Czasowa zmiana organizacji ruchu na Narutowicza

                           Inflacja dalej rośnie. Jest najwyższa od 1997 roku

                           Sąd stwierdził nieważność uchwały. I to już koniec sporu o dąb


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama