Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:38
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Festiwal Kuchni Świętego Marcina w Zamku Janów Podlaski

11 listopada to nie tylko Narodowe Święto Niepodległości, ale też wspomnienie o św. Marcinie. Niegdyś ten dzień oznaczał oficjalne zakończenie roku w rolnictwie, a tradycyjnie świętowanie obejmowało wesołe zabawy z tańcami. Ze św. Marcinem nierozerwalnie są związane tradycyjne potrawy, w tym przede wszystkim te z gęsiny. I to właśnie do tej tradycji powraca Zamek Janów Podlaski, organizując Festiwal Kuchni Świętego Marcina. Z tej okazji ma dla swoich gości, obchodzących w najbliższych tygodniach imieniny, wyjątkowe promocje. A wszystkich zaprasza na wspólne świętowanie. Słowo Podlasia jest patronem medialnym imprezy.
Festiwal Kuchni Świętego Marcina w Zamku Janów Podlaski
Zamek Janów Podlaski organizuje Festiwal Kuchni Świętego Marcina. Rozpocznie się on 11 listopada, a zakończy podlaską biesiadą 19 listopada

Autor: Paulina Chodyka-Łukaszuk

Festiwal Kuchni Świętego Marcina w Zamku Janów Podlaski rozpocznie się 11 listopada. Wtedy w zamkowej restauracji "U Biskupów" zagoszczą gęsina i rogale świętomarcińskie. Goście restauracji będą mogli posmakować dań przez cały tydzień. 

Zwieńczeniem festiwalu będzie natomiast prawdziwa podlaska biesiada – będzie można skosztować specjałów kuchni polskiej i potańczyć w ramach zabawy (przed)andrzejkowej. "Jeśli jest Wam bliska wschodnia gościnność, nie może Was zabraknąć!" – zachęcają organizatorzy. Odbędzie się ona 19 listopada o godz. 19:00. Bilet wstępu na biesiadę w cenie 30 zł / os. Na wydarzenie obowiązuje rezerwacja miejsc pod nr. tel. 83 379 08 50 oraz adresem e-mail: [email protected].

Festiwal będzie też okazją do uczczenia imienin słynnych solenizantów najbliższych tygodni: Marcina (11 listopada), Andrzeja (30 listopada), Barbary (4 grudnia) oraz Mikołaja (6 grudnia). Dla osób, noszących te imiona, Zamek Janów Podlaski przygotował specjalne promocyjne oferty noclegowe, a bilet wstępu dla solenizantów na imprezę 19 listopada kosztować będzie jedynie 1 zł. 

CZYTAJ TEŻ: Uderzyli w sprawców przestępstw internetowych o charakterze pedofilskim

Impreza jest nawiązaniem do wielowiekowej tradycji obchodów Dnia św. Marcina. Wspominany jest on 11 listopada. Św. Marcin miał spotkać na swojej drodze ubogiego człowieka, który był prawie nagi. Podzielił się więc z nim płaszczem żołnierskim. Dlatego został patronem ubogich i żołnierzy. Inna z historii o św. Marcinie głosi, że gdy chciano nadać mu sakrę biskupią – on tego odmówił. Ukrył się przed wysłannikiem papieża, ale jego kryjówkę zdradziła swoim gęganiem gęś. Za wydanie św. Marcina ludowi, gęsi swą karę ponoszą do dziś... Od tego wziął się zwyczaj pieczenia gęsi na 11 listopada.

CZYTAJ TAKŻE: W aptekach nie ma popularnego leku. Co mają zrobić pacjenci?

Niegdyś Dzień Świętego Marcina, oznaczał oficjalnie zakończenie roku gospodarskiego w rolnictwie i zakończenie jesieni. Tradycyjne świętowanie obejmowało wesołe zabawy z tańcami, wróżby i charakterystyczne potrawy, nawiązujące do barwnej legendy o żywocie świętego. Wiązał się z tym zwyczaj zanoszenia tłustych gęsi do dworu, do klasztoru i do kościoła. Niektóre wsie, organizowały w dzień św. Marcina konkursy na najokazalszą gęś. 

Przeczytaj: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama