Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 listopada 2024 20:44
Reklama
Reklama

Zarąbała sąsiada siekierą, a piłą odcięła mu stopy

Podejrzewała, że kilka lat wcześniej zabił jej psa, dlatego podczas libacji alkoholowej zarąbała siekierą 36-letniego znajomego, a później próbowała rozczłonkować jego ciało. Owinięte w wykładzinę ciało, razem z konkubentem, wywieźli ciągnikiem do lasu. Na miejscu bezskutecznie próbowali siekierami odrąbać denatowi głowę, a następnie piłą spalinową odcięli mu obie stopy. Na przykryte do połowy wykładziną zwłoki natknął się rolnik, który na skraju lasu w wykonywał prace polowe. W pobliżu ciała znajdowały się odcięte stopy – w skarpetkach i butach. Sąd Apelacyjny w Lublinie mimo to, złagodził właśnie wyrok Justynie K., uznając, że celem oskarżonej było ukrycie zwłok a nie ich znieważenie.
Zarąbała sąsiada siekierą, a piłą odcięła mu stopy
Sąd Apelacyjny w Lublinie zmienił zaskarżony wyrok, dzięki czemu oskarżona posiedzi za kratkami krócej.

Źródło: Policja

9 listopada oskarżona została uniewinniona od zarzutu znieważenia zwłok (według sądu, celem oskarżonej było ukrycie zwłok, a nie ich znieważenie) i złagodził jej karę łączną z 25 do 16 lat pozbawienia wolności. Jak nas poinformował Jerzy Piotr Daniluk, prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie, warunkowe przedterminowe zwolnienie może nastąpić nie wcześniej niż po upływie 12 lat pobytu w więzieniu.

CZYTAJ TEŻ: Próbował zabić swoją dziewczynę. Ze strachu wyskoczyła z 2. piętra

Sąd Apelacyjny w Lublinie nie tylko złagodził wyrok Justynie K., ale też uchylił wyrok wobec jej ojca, skazanego w pierwszej instancji za składanie fałszywych zeznań i przekazał sprawę Stanisława K. do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Janowie Lubelskim.

Stopy obok ciała

Przypomnijmy, że na przykryte do połowy wykładziną zwłoki natknął się 25 kwietnia 2019 r. rolnik, który na skraju lasu w Wierzchowiskach Pierwszych (pow. janowski) wykonywał prace polowe. W pobliżu ciała znajdowały się odcięte stopy – w skarpetkach i butach, znaleziono też m.in. telefon komórkowy, siekierę, puszkę po piwie oraz korek paliwa od piły spalinowej.

Zmarłym okazał się 36-letni Daniel S. z Wierzchowisk Pierwszych. Policjanci ustalili, że po raz ostatni mężczyzna widziany był dzień wcześniej w pobliżu miejscowego sklepu spożywczego, a następnie razem z 51-letnim wówczas byłym policjantem Krzysztofem Ł. udał się do jego domu, gdzie pili alkohol. W libacji uczestniczyła 29-letnia konkubina Krzysztofa Ł. – Justyna K. Mundurowi zatrzymali oboje.

SPRAWDŹ: Gaz łzawiący, grożenie nożem i cenna biżuteria. Sprawcy włamania w areszcie

W toku śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu ustalono, że Justyna K. podejrzewała, że 3 lata wcześniej Daniel S. zabił jej psa, dlatego gdy podczas libacji zostali we dwoje (po tym, jak zasnął zmożony alkoholem jej konkubent), chwyciła za naostrzoną siekierę i zadała nią 36-latkowi kilka ciosów w okolice twarzy i szyi. Mężczyzna zmarł na skutek zachłyśnięcia krwią i wykrwawienia.

Rano Justyna K. z Krzysztofem Ł. postanowili pozbyć się trupa. Najpierw próbowali spalić zwłoki za stodołą, ale po rozpaleniu ogniska rozmyślili się i postanowili je poćwiartować, a następnie zakopać. Owinięte w wykładzinę ciało wywieźli ciągnikiem do lasu. Na miejscu bezskutecznie próbowali siekierami odrąbać denatowi głowę, a następnie piłą spalinową odcięli mu obie stopy. Na tym zakończyli ćwiartowanie, porzucając zwłoki i wracając do domu. Wieczorem zatrzymała ich policja.

Zbrodnia i kara

Śledczy oskarżyli Justynę K. o zabójstwo Daniela S., a jej partnera o poplecznictwo, polegające na zacieraniu śladów przestępstwa. Dodatkowo oboje zostali oskarżeni o znieważenie zwłok, a także o bezprawne pozbawienie wolności i pobicie innego mieszkańca wioski, którego Justyna K. wcześniej podejrzewała o zabicie psa (oskarżeni siłą wciągnęli poszkodowanego do bagażnika, wywieźli za wieś, a następnie pobili i razili paralizatorem). Ojciec Justyny K. odpowiadał przed sądem za składanie fałszywych zeznań.

PRZECZYTAJ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy

24 maja 2021 r. Sąd Okręgowy w Zamościu skazał Justynę K. na 25 lat pozbawienia wolności, a jej ojca Stanisława K. na 1 rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 2 tys. zł grzywny. Justyna K. miała też zapłacić zadośćuczynienie w kwocie 2 tys. zł podejrzewanemu o zabicie jej psa mieszkańcowi wioski, którego z partnerem wywieźli w bagażniku i pobili (przed Sądem Rejonowym w Janowie Lubelskim Krzysztof Ł. dobrowolnie poddał się wcześniej karze 4 lat bezwzględnego pozbawienia wolności).

Z apelacją od tego wyroku wystąpili prokurator i obrońca oskarżonej. Obrońca dążył do złagodzenia kary, dowodząc że Justyna K. działała w afekcie, natomiast prokurator żądał dla oskarżonej dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w  Lublinie zmienił zaskarżony wyrok, dzięki czemu oskarżona posiedzi za kratkami krócej.

Orzeczenie, które zapadło 9 listopada, uprawomocniło się z chwilą ogłoszenia.

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Agi 19.11.2022 17:44
Brak przesłanek do zbezczeszczenia zwlok... Próbowała tylko ukryć ciało.. Bez stóp i głowy?! A co, mniej by miejsca potrzebowało? Doprawdy, genialna interpretacja! Takich "prawników" (nie) daj nam Panie...!?

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KierowcaTreść komentarza: Spawaczu lepiej mieć zdane prawo jazdy w Łomży, niż dostane w twoim regionie za jajka i masło...Data dodania komentarza: 2.11.2024, 07:04Źródło komentarza: Nie będzie taryfy ulgowej. Prawo jazdy zabiorą na zawszeAutor komentarza: JACKETreść komentarza: A W WARSZAWIE BON ENERGETYCZNY BĘDZIE NAJPÓŹNIEJ BO RODZIN BIEDNYCH NIEMAData dodania komentarza: 1.11.2024, 22:57Źródło komentarza: Bon energetyczny 2024. Kiedy wypłata?Autor komentarza: WARSZAWATreść komentarza: A W WARSZAWIE BĘDZIE NA KONIEC BO W WARSZAWIE BIEDNYCH RODZIN NIEMA BO WARSZAWA BOGATA ALE LUDZIE BIEDNI ŻYJĄ TYLKO ŚWITA RZĄDZĄCA I DEVELOPRZY SĄ BOGACI A RODZINY Z DZIEĆMI NAJBIEDNIEJSIData dodania komentarza: 1.11.2024, 22:54Źródło komentarza: Bon energetyczny 2024. Kiedy wypłata?Autor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Gdyby te same fajki obklejone były polskimi znakami akcyzy, to byłyby zdrowe i reklamowane na każdym kroku. Fajki oklejone banderolami konkurencyjnej mafii zostaną spalone w cementowni żeby plebs dał zarobić odpowiedniej mafii.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 11:50Źródło komentarza: Koroszczyn. Papierosy warte milion złotych w brykiecie [ZDJĘCIA]Autor komentarza: RomanTreść komentarza: Ależ człowieku,chyba doskonale wiesz że kazdy ,,wladca" miasta wymienia podleglych sobie prezesow,dyrektorów rożnych bytów samorządowych,na uleglych- z roznych względow.Każdy ,,władca"chce w miarę bezproblemowo/bezstresowo,w spokoju urzędować,czyli przetrwać.Żaden nie chce miec niepewnego dyrektora czy prezesa,który bądzie mu podkladał świnie i kopał dolki pod nim,lub będzie w jakiś inny spsob opornikiem.Z takimi żegnamy się,dajemy jakieś odprawy/nagrody,a za plecami mówimy ,,a paszoł wont",ty taki i owaki.W kazdej mieścinie jest wiele bytow samorządowych jak; szkoly,szpital,przedszkola,zaklady oczyszczania,wodociągi,komunalne mieszkania, biblioteki,a jak w mieście jest szalet miejski, tam też może wymienić kierownika kibla- ,na mającego większe kompetencje i umiejętności w zarzadzaniu tym przybytkiem,( bardzo potrzebnym).Jest więc szerokie pole manewru na odwolania,wymiany,roszady i przesunięcia..Panstwowym firmom może naskoczyć,z nimi musi dobrze życ, i zawsze zyje,bo CI mogą zrobić mu koło piora.Więc mowa burmistrza to tylko taka pierdoprzykrywka,bo coś powiedzieć musiał dla takich ,,zbulwersowanych" ludzi jak Ty.Czas Tobie było przywyknąć😊Data dodania komentarza: 1.11.2024, 10:23Źródło komentarza: Wypadek na radzyńskiej pływalni. Ratownicy zawieszeni, dochodzenie w toku
Reklama
Reklama