Pochodzący z Parczewa Dariusz Machul na początku września prezentował na Mistrzostwach Europy modeli pływających hiszpańską galerę. Jego model zdobył srebrny medal w klasie, w której startował.
Machul został powołany do reprezentacji Polski i wraz z 14 kolegami z całego kraju reprezentował nasz kraj w Bułgarii. – W zawodach uczestniczyło 10 krajów: Bułgaria, Rumunia, Ukraina, Białoruś, Rosja, Kazachstan, Polska, Holandia, Chorwacja i Włochy. Wystawiono 164 modele statków i okrętów. Mój model galery La Real zdobył 91 punktów i srebrny medal w klasie C1 – modele jednostek wiosłowych i żaglowych – mówi Dariusz Machul, który obecnie mieszka w powiecie chełmskim i prowadzi w szkole w Rudzie Hucie kółko modelarskie.
– Rozmawialiśmy z modelarzami z innych krajów i byliśmy trochę rozgoryczeni, gdy okazało się, że zawodnicy z tych krajów za zajęcie miejsc medalowych otrzymują nawet do 1000 dolarów, a za wygraną w Mistrzostwach Świata mogą liczyć na specjalny dodatek emerytalny. To tak jak u nas sportowcy na olimpiadach – mówi Machul.
Tymczasem u nas, jak sam zdołał się przekonać, modelarze nie mogą liczyć nawet na wsparcie przy przygotowaniach do wyjazdu na mistrzostwa. Wszystko robią za własne pieniądze. – Szukałem wsparcia w Ministerstwie Sportu, Urzędzie Żeglugi Śródlądowej, nawet w Urzędzie Marszałkowskim. W Ministerstwie usłyszałem, że modelarstwo to nie sport. Po materiałach prasowych, które ukazały się także w "Słowie", pojawiła się wpłata na konto wojewódzkiego LOK, pod którego agendą działa nasz klub. Wpłata była z Parczewa i bardzo za nią dziękuję – mówi pan Darek.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 39, 26 września
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze