Przed sądem rodzinnym odpowiedzą dwaj 16-letni mieszkańcy powiatu bialskiego. Podejrzani są o kradzież rowerów spod jednej z bialskich szkół. Pojazdy warte były 4 tysiące złotych.
PRZECZYTAJ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Do kradzieży rowerów spod jednej z bialskich szkół doszło pod koniec października i w połowie listopada br. Nieznani sprawcy skradli łącznie cztery pozostawione w stojaku niezabezpieczone rowery. Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy.
– Funkcjonariusze ustalili, że udział w zdarzeniu mają dwaj 16-latkowie. Szybko też potwierdzili swoje przypuszczenia. Z informacji policjantów wynikało, że dwa ze skradzionych rowerów zostały przekazane przez jednego z nich znajomemu, mieszkającemu na terenie Międzyrzeca Podlaskiego – relacjonuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Policjanci odzyskali skradzione rowery. Dodatkowo w garażu wykorzystywanym przez młodego mieszkańca Międzyrzeca Podlaskiego, do którego trafiły jednoślady, funkcjonariusze ujawnili kolejny rower marki Fischer. Policja ustala, czy on również pochodzi z kradzieży.
SPRAWDŹ: Dwie rodziny robiły biznes na prostytucji [ZDJĘCIA]
Natomiast w miejscu zamieszkania kolejnego 16-latka, podejrzanego o kradzież rowerów, policjanci zabezpieczyli kolejny jednoślad. – Funkcjonariusze ustalili też personalia trzeciego młodzieńca, podejrzanego o udział w sprawie, a także odzyskali ostatni jednoślad, który trafił już do pasera – przekazuje rzeczniczka policji.
Łączna wartość skradzionych rowerów to 4 tysiące złotych. 16-latkowie odpowiedzą za swoje czyny przed sądem rodzinnym.
Policja przypomina o właściwym zabezpieczaniu swoich rzeczy, by nie padły łupem złodziei.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze