Dla Podlasia gole w sparingu w Mińsku Mazowieckim strzelali: Dawid Nojszewski oraz trzech zawodników testowanych, a dla gospodarzy trafiali Wojciech Wocial i Paweł Michalski. Podlasie wystąpiło w składzie: zawodnik testowany - Koryciński, Salak, Pigiel, Sikora, Bahonko, Kurowski, Wojczuk i trzech zawodników testowanych oraz Podstolak, Spring, Nojszewski, Sweklej i dwóch zawodników testowanych.
Mazovia to wicelider tabeli mazowieckiej czwartej ligi, a drużynę prowadzi trener Marcin Sasal, w przeszłości szkoleniowiec m. in. Korony Kielce, Pogoni Szczecin, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Pogoni Siedlce czy Motoru Lublin, który prowadził również młodzieżowe reprezentacje Polski. W mińskiej drużynie występuje m. in. Tomasz Nieścieruk, były gracz zespołu z Białej Podlaskiej, a przeciwko Podlasiu zagrał też m. in. były reprezentant Polski, Łukasz Broź, były obrońca m. in. Widzewa Łódź, Legii Warszawa i Śląska Wrocław.
W Podlasiu w meczu kontrolnym z Mazovią pojawiło się sześciu testowanych piłkarzy. - To zawodnicy z trzeciej i czwartej ligi - zdradza trener bialskiej drużyny, Artur Renkowski. - Może zostać u nas jeden ze sprawdzanych graczy, który nas przekonał. To młody, ofensywny zawodnik, z silnej drużyny z trzeciej ligi. Chcemy się z nim porozumieć i jeśli do nas przyjdzie, to powinien być dużym wzmocnieniem. My tylko takich graczy teraz szukamy, którzy będą dla nas wzmocnieniem, a nie takich do uzupełnienia składu. Pozostałym sprawdzanym zawodnikom już podziękowaliśmy, ale kolejni nowi będą sprawdzani od nowego tygodnia. Chcemy w przerwie zimowej dokonać czterech-pięciu transferów, żeby realnie wzmocnić drużynę: szukamy dwóch graczy do ataku, pomocnika, obrońcę i bramkarza. Odejdzie od nas natomiast co najmniej siedmiu zawodników, w najbliższym czasie podamy nazwiska tych, którzy się z nami rozstają. Z Mazovią zagramy jeszcze raz w meczu kontrolnym, już w nowym roku, teraz chcieliśmy zagrać sparing po zakończeniu ligowego grania i rywale z Mińska Mazowieckiego byli zainteresowani. Czeka nas teraz jeszcze tydzień treningów i gra wewnętrzna, a potem treningi wznowimy 9 stycznia.
Napisz komentarz
Komentarze