Policjanci z Komisariatu Policji w Międzyrzecu Podlaskim wyjaśniają okoliczności postrzelenia kota w Rudnikach. Po złapaniu sprawcy funkcjonariusze zabezpieczyli broń, z której strzelano do zwierzęcia.
Policjanci zostali powiadomieni w niedzielę 24 września przez mieszkańca Rudnik, że na sąsiedniej posesji ktoś postrzelił z wiatrówki do jego kota. – Przybyli na miejscu policjanci ustalili, że strzał został oddany na terenie posesji, na którą zawędrował kot. Postrzał był na tyle groźny, że zwierzę nie było w stanie wrócić do domu o własnych siłach. Postrzelony w brzuch kot wymagał zabiegu operacyjnego – mówi Wojciech Lesiuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Gdy policjanci przeszukali mieszkanie 52-latka, znaleźli broń pneumatyczną i amunicję. To właśnie z niej prawdopodobnie postrzelono kota. Za naruszenie przepisów ustawy o ochronie zwierząt sprawcy grozi do dwóch lat więzienia.
(mm)
Napisz komentarz
Komentarze