Miał 3 promile alkoholu w organizmie, gdy uderzył w płot posesji w Międzyrzecu Podlaskim. Kierowca z gminy Kąkolewnica nie miał prawa jazdy.
Pijany 31-latek uderzył w ogrodzenie we wtorek 26 września wieczorem. Kierował lancią nie mając do tego uprawnień. – Przed godziną 21 właściciel jednej z posesji przy ulicy Piłsudskiego w Międzyrzecu Podlaskim powiadomił telefonicznie dyżurnego międzyrzeckiego komisariatu, że samochód osobowy lancia uderzył w ogrodzenie jego nieruchomości – informuje Wojciech Lesiuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Lancia uderzyła w ogrodzenie z takim impetem, że zniszczyła murowany słupek, dwa przęsła i podmurówkę, a w pojeździe uszkodzony został cały przód.
Za kierownicą siedział 31-letni mieszkaniec gminy Kąkolewnica. Po badaniu trzeźwości okazało się, że ma 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. – Nie tylko kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, ale też w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami – dodaje Lesiuk. Teraz kierowcę czeka sprawa w sądzie. Za jazdę po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia, a za kierowanie bez uprawnień – 500 zł grzywny.
(joan)
Napisz komentarz
Komentarze