Decyzja rady miasta nie jest wiążąca dla marszałka województwa, któremu podlega WSzS w Białej Podlaskiej, jednakże zgodnie z procedurą Jarosław Stawiarski z końcem listopada tego roku wystąpił do rady miasta Biała Podlaska z wnioskiem o wyrażenie zgody na odwołanie dyrektora. Rada powinna bowiem zająć stanowisko w takich przypadkach w sprawie swoich członków.
Bilans po pandemii
Radni miejscy podjęli temat na dzisiejszej sesji rady (28 grudnia). Do głosowania przygotowano dwa projekty uchwał. Pierwszy dotyczył niewyrażenia zgody na odwołanie Chodzińskiego z funkcji dyrektora WSzS, drugi przychylał się do wniosku marszałka. Zanim radni podjęli decyzję w głosowaniach, do zaistniałej sytuacji odniósł się Adam Chodziński.
- Pogorszenie finansów szpitala w 2022 ma dwie przyczyny. Pierwsza to spadek przychodów. Rok 2020 i 2021 wiązał się z odpływem pacjentów ze szpitala w okresie pandemii. Jeszcze w pierwszym kwartale 2022 roku 100 łóżek było decyzją wojewody „wyjętych” na potrzeby covidowe. Kolejny kwartał był to czas, gdy staraliśmy się już przyjmować wszystkich pacjentów. Od września mamy poziom pacjentów porównywalny do lat 2018 i 2019 – wyjaśniał Adam Chodziński.
PRZECZYTAJ: Wjechał w ciężarówkę, zginął na miejscu [AKTUALIZACJA]
Przyznaje, że strat w odpływie pacjentów, do końca tego roku nie da się odrobić. Z wyliczeń wynika, że rok zamknie się pięcioma tysiącami hospitalizacji mniej, niż przed pandemią. - To przełoży się na uszczuplenie wyniku finansowego o 30 mln zł – dodaje dyrektor szpitala.
Jednak ten gorszy wynik finansowy, to nie tylko skutek funkcjonowania placówki w pandemii, ale i ponoszonych przez szpital kosztów stałych. - Wzrasta wynagrodzenie najniższe krajowe. W instytucjach ochrony zdrowia to miesiąc lipiec jest tym czasem, gdy naliczane są podwyżki i od lipca tego roku wprowadzone podwyżki poskutkowały tym, że około1 mln zł co miesiąc brakuje nam na wzrosty wynagrodzeń. Do tego dochodzi wzrost kosztów energii, usług, materiałów. W ubiegłym roku ukończyliśmy Bialską Onkologię, to inwestycja warta 64 mln zł, z czego ponad połowa, to kredyt inwestycyjny a o 1 mln zł wzrosły nam odsetki – wylicza Adam Chodziński.
Odrabianie strat
Jednak jego spojrzenie na kondycję szpitala, przy wszystkich wyliczonych obciążeniach, jest znacząco inne niż organu prowadzącego, czyli urzędu marszałkowskiego. - Kapitał własny szpitala to ponad 61 mln zł. Strata za 9 miesięcy tego roku, o której mowa we wniosku, nie powinna zagrażać w żaden sposób płynności finansowej szpitala. Wszystkie zobowiązania są spłacane na bieżąco. Dziś, po 11 miesiącach tego roku sytuacja szpitala jest zupełnie inna, niż ta przedstawiona w piśmie marszałka. Obecnie strata finansowa to już nie ponad 10 mln zł, ale 6 mln zł, co spowodowała ilość pacjentów przyjmowanych od września. W żadnym wypadku strata finansowa nie będzie powodowała tego, że organ założycielski będzie zmuszony dokładać do działalności szpitala ani zaciągać zobowiązań na wypłaty czy spłaty zobowiązań z tytułu prowadzonej przez szpital działalności – zapewnił dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Dodał, że każda placówka ochrony zdrowia jest zobowiązana do przygotowania programu naprawczego, jeśli w sprawozdaniu finansowym za poprzedni rok wykazana jest strata. - Taki program przedstawia się po złożeniu sprawozdania finansowego za poprzedni rok, które składa się około czerwca. Do września 2023 mamy więc obowiązek złożyć program naprawczy. My nie czekamy z wdrożeniem już pewnych działań. Najważniejszą kwestią bowiem nie jest dla nas to, że wzrosły koszty, ale że zmalały przychody. Dlatego już teraz uruchamiamy pododdział chirurgii, który gdy podpiszemy umowę z NFZ, przyniesie dodatkowe dochody – zapewnia dyrektor Chodziński.
ZOBACZ: Cysterna paliwa uderzyła w barierę [ZDJĘCIA]
Informuje jednocześnie, że szpital wypracował duże nadwykonania, na wypłatę których czeka. - Z części NFZ się już rozliczył, co pomogło nam zejść do 6 mln zł zadłużenia – wskazuje dyrektor Chodziński i dodaje, że nadwykonanie szpitala w samym ryczałcie sięga 112 procent. - Po pierwszym kwartale przyszłego roku nasz ryczałt wzrośnie więc o 35 mln zł. Nie będzie w wysokości 100 mln zł, a 135 mln zł, co mam nadzieje bezpiecznie przeprowadzi nas przez 2023 rok, łącznie z zabezpieczeniem podwyżek wynagrodzeń – tłumaczył radnym Chodziński.
Wsparcie i kontrole
Jak wyliczał dyrektor WSzS, w ostatnich trzech latach szpital przeszedł 20 kontroli urzędu marszałkowskiego (9 w 2020, 7 w 2021, 4 w 2022). - Każda z nich zakończyła się oceną pozytywną – informował Chodziński. Radni otrzymali również od niego zestawienie kondycji innych placówek zdrowotnych w województwie, podległych marszałkowi i wsparcia Urzędu Marszałkowskiego, udzielanego tymże. W nim znalazły się m.in. dane o dotacjach marszałka rozdzielanych między placówkami. - Z dotacji 113 mln z przekazanych dużym podmiotom medycznym przez UMWL w latach 2020-22, Biała Podlaska otrzymała 2,5 mln zł, co stanowi 2,3 proc. tych środków. Jeśli chodzi o pożyczki od organu założycielskiego, nie zaciągnęliśmy żadnej. Jedyne kredyty jakie bierzemy, to kredyty inwestycyjne. Na Domowy Szpital było to 17 mln zł, które spłacamy i ponad 30 mln zł na Bialską Onkologię, która już dziś zarabia na spłatę tego kredytu – wyłuszczył dyrektor Chodziński.
CZYTAJ TEŻ: Rekordowy budżet na inwestycje w gminie Biała Podlaska
Na koniec odniósł się do stawianego mi przez marszałka zarzutu, o niedostosowanie regulaminu pracy zgodnie z rekomendacją urzędu marszałkowskiego. - To nie są specjalnie stworzone stanowiska na rzecz pełnomocników. To osoby pracujące w szpitalu do lat na innych stanowiskach, a te zadania związane z pełnomocnictwami są ich dodatkowymi obowiązkami – skwitował dyrektor.
Dwa głosowania
Radni decyzję w sprawie Adama Chodzińskiego podjęli w dwóch głosowaniach. Pierwszy pod obrady trafił projekt uchwały za wyrażeniem zgody na odwołanie dyrektora Chodzińskiego z funkcji w Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Rada miasta nie przyjęła tej uchwały. 11 radnych zagłosowało przeciw niej (w tym dwóch członków klubu Białej Samorządowej, radni Zjednoczonej Prawicy i radny niezrzeszony Edward Borodijuk), 11 kolejnych wstrzymało się od głosu (radni klubu Koalicji Obywatelskiej oraz radny Bogusław Broniewicz - BS i Dariusz Litwiniuk – ZP).
Kolejne głosowanie dotyczyło odmowy wyrażenia zgody na odwołanie Adama Chodzińskiego z funkcji dyrektora WSzS. Za tą uchwałą głosowało 11 radnych (ten sam skład, który był przeciw poprzedniej uchwale). 11 radnych się wstrzymało (ci, którzy wstrzymali się wcześniej).
Tym samym rada miasta Biała Podlaska nie wyraziła zgodny na odwołanie Adama Chodzińskiego z funkcji dyrektora WSzS, na wniosek marszałka województwa.
Tymczasem, jak na początku grudnia zapowiadał przewodniczący rady społecznej szpitala, Dariusz Stefaniuk, w styczniu wniosek marszałka ma opiniować właśnie rada społeczna szpitala.
TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
Napisz komentarz
Komentarze