Podczas prac polowych rolnik z Turowa natrafił na pocisk. Na miejsce wezwani zostali saperzy z Chełma.
We wtorek 26 września mieszkaniec gminy Kąkolewnica pracując w polu natrafiła na pocisk. – Mężczyzna powiadomił o tym policję. Na miejsce skierowany został policjant z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego, który potwierdził zgłoszenie. Okazało się, że znaleziony przez mężczyznę przedmiot to pocisk artyleryjski z czasów II wojny światowej – informuje Piotr Mucha z KPP w Radzyniu Podlaskim.
Na miejsce wezwani zostali saperzy z Jednostki Wojskowej w Chełmie. Do czasu przyjazdu patrolu minerskiego teren zabezpieczali radzyńscy policjanci. – Pod żadnym pozorem przedmiotów takich nie należy podnosić, odkopywać, przemieszczać w inne miejsce i manipulować przy nich. W przypadku znalezienia niewypału czy niewybuchu należy niezwłocznie powiadomić służby, a miejsce takie zabezpieczyć przed przypadkowym dostępem osób postronnych – ostrzega rzecznik radzyńskiej komendy.
(joan)
Napisz komentarz
Komentarze