– Jesteśmy pod olbrzymim wrażeniem tego, co tu zobaczyliśmy. Wipasz wyznacza europejskie standardy produkcji zwierzęcej. Nawet u nas nie ma tak zaawansowanych technologicznie zakładów – twierdzą zgodnie niemieccy samorządowcy.
Delegację, która odwiedziła Wipasz tworzyli: Egmont Hamelow (wicestarosta powiatu Oberhavel), Andree Reschke (kierownik wydziału rolnictwa, ochrony środowiska i konsumentów w starostwie Oberhavel), Daniel Gross (kierownik wydziału budownictwa i zarządzania nieruchomościami w Holdingu Oberhavel) oraz Jarosław Wojciechowski (koordynator współpracy polsko-niemieckiej w starostwie Oberhavel).
Okolice Międzyrzeca Podlaskiego to miejsce wielu inwestycji Wipaszu. Sztandarowym projektem są Zielone Fermy, które powstały w miejscowości Kwasówka i które chce budować też w innych lokalizacjach na Podlasiu. Część z nich początkowo również spotykała się z protestami, ale dziś firma żyje w zgodzie ze wszystkimi swoimi sąsiadami. – Słuchamy ich głosu i potrzeb a następnie w miarę naszych możliwości je spełniamy – mówi prezes Wipasz S.A., Józef Wiśniewski.
Hodowla neutralna
Zielone Fermy to obiekty, które poza nazwą nie mają nic wspólnego z tradycyjną, prowadzoną w Polsce, hodowlą drobiu. Przez ostatnie lata narosło wiele mitów wokół hodowli drobiu i właśnie przeciwko tym mitom protestują mieszkańcy gminy Kodeń.
W Kopytowie chcemy zbudować obiekty o wysokim stopniu ochrony dobrostanu zwierząt oraz środowiska naturalnego. Będą to obiekty bezpieczne dla środowiska, dążące do zachowania zerowego śladu węglowego: zasilane energią z fotowoltaiki, gdzie chów odbywa się na sterylnym i chłonnym pellecie, który następnie stanowi naturalny nawóz do hodowli warzyw BIO oraz na pola lub surowiec do biogazowni. Zarządzanie klimatem w takich obiektach jest w pełni zautomatyzowane, stale monitorowana jest temperatura i wilgotność, aby zwierzęta czuły się jak najlepiej. Zielone Fermy to miejsce, gdzie kurczęta mają większą swobodę poruszania, dostęp do naturalnego światła, ponieważ wszystkie obiekty posiadają okna – podkreśla Michał Ślusarski, koordynator inwestycji w Kopytowie.
Gra na emocjach
Inwestycja wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców gminy Kodeń. Na tych emocjach kapitał próbują zbić lokalni politycy, którzy straszą smrodem i zanieczyszczeniem środowiska. Dlatego Wipasz wystosował zaproszenie dla protestujących mieszkańców do odwiedzenia Instytutu Żywienia i Hodowli Polskiego Kurczaka oraz Zielonych Ferm i naocznego sprawdzenia jak wyglądają w rzeczywistości. Obiekt w Kwasówce odwiedzili jednak nieliczni, zabrakło tych, którzy protestują najgłośniej. – Dziwię się jednemu z liderów tych protestów, przewodniczącemu rady powiatu Mariuszowi Kiczyńskiemu, że nie przyjechał do Kwasówki zobaczyć jak to naprawdę wygląda – mówi Marek Sulima, radny powiatowy.
Po wizycie tutaj wiem, że obiekty mają podgrzewaną posadzkę, dzięki czemu w kurniku jest sucho, a wytwarzanie amoniaku zredukowano do minimum. Hodowla odbywa się na chłonnym i higienicznym pellecie, obiekty wyposażone są w ogrzewanie podłogowe, co zatrzymało proces powstawania siarkowodoru, amoniaku i CO2. Byłem, widziałem na własne oczy – podkreśla radny powiatowy Marek Sulima.
Europejska innowacja
Wipasz to firma rodzinna w 100 procentach oparta na polskim kapitale. Stworzona od zera w 1994 roku przez Józefa Wiśniewskiego. Do dziś jest to jedyny właściciel i prezes firmy. Zatrudnia 3450 osób w całej Polsce, a współpracuje z ponad 10 tysiącami kontrahentów: rolnikami, hodowcami, lokalnymi firmami budowlanymi oraz transportowymi, które dzięki współpracy z Wipasz S.A. rozwijają się. Wipasz posiada 630 tysięcy ton pojemności magazynów zbóż, a to oznacza, że skupuje większość plonów lokalnych rolników. Jako firma innowacyjna posiada własny Instytut Naukowy pozwalający kreować i propagować nowe proekologiczne trendy, jak np. autorski program uprawy roślin bobowatych, czy dobrostanu zwierząt. Jest liderem eksportu mięsa drobiowego do Europy Zachodniej.
Obecnie wartość eksportu wynosi 2,5 miliarda rocznie, przez co Wipasz jest jednym z większych podatników w Polsce, a wpływy z podatków do budżetu państwa umacniają gospodarkę i dają możliwość rozwoju kraju. Tylko w ostatnim roku zapłacił ponad 55 mln podatków dochodowych (CIT, PIT), oraz 4,5 mln PLN podatków lokalnych, w tym od nieruchomości, leśnego, rolnego oraz od środków transportu.
Tylko budowa Zielonych Ferm i zmiana standardu na chów bez antybiotyków oraz z poszanowaniem dobrostanu zwierząt i środowiska naturalnego daje Polsce nadzieję na utrzymanie przychodów z eksportu. Wielokrotnie powtarzamy „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Zgoda buduje proekologiczną hodowlę z zachowaniem dobrostanu zwierząt, poszanowania środowiska naturalnego i zdrowia konsumentów, zaś niezgoda rujnuje polską gospodarkę niszcząc jedną z jej mocnych gałęzi – zaznacza prezes Wipaszu, Józef Wiśniewski.
Społeczna odpowiedzialność
Wipasz jest twórcą i głównym fundatorem Fundacji Pomocna Dłoń, która wspiera dzieci z terenów wiejskich, które z różnych przyczyn życiowych nie mogą realizować swoich pasji i spełniać marzeń. Aktualnie pracuje nad rozszerzeniem naszej opieki również na osoby starsze, które często są pozostawione same sobie. Chce aktywować ich do udziału w życiu społeczeństwa. Tylko w okresie pandemii Wipasz S.A. przekazał 3 miliony złotych na sprzęt ratunkowy do szpitali, co jest najlepszym dowodem na zaangażowanie w społeczne potrzeby.
Podtrzymujemy nasze zaproszenie dla protestujących mieszkańców do odwiedzenia naszego Instytutu Żywienia i Hodowli Polskiego Kurczaka oraz Zielonych Ferm oraz naocznego sprawdzenia, kim jesteśmy i co oferujemy. Jeśli tylko mieszkańcy się zgodzą, z przyjemnością zorganizujemy całą logistykę – dodaje na koniec Józef Wiśniewski prezes Wipaszu.
Napisz komentarz
Komentarze