Przypomnijmy, że podpisanie umowy dzierżawnej między miastem Radzyń podlaski i Archiwum Państwowym nastąpiło we wrześniu 2018 roku. Miesiąc później pomieszczenia zostały przekazane nowemu najemcy. Zgodnie z zawartą wówczas umową Archiwum stało się dzierżawcą pałacowych wnętrz na 30 lat.
Wolne tempo, małe zyski
Po podpisaniu umowy dzierżawnej przedstawicielka Naczelnej Dyrekcji AP, Beata Żelazek z Departamentu Organizacji i Udostępniania NDAP w Warszawie, informowała Słowo Podlasia: – Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem do prowadzenia inwestycji. W oparciu o opracowywany program inwestycji, planowany termin przeniesienia radzyńskiego oddziału do nowej siedziby może nastąpić najwcześniej w III kwartale 2021 r.
Dwa lata po podpisaniu dzierżawy przez AP, ponowiliśmy pytanie o terminy planowanego zasiedlenia wynajętych przestrzeni. - Zgodnie z programem inwestycyjnym dotyczącym przebudowy pomieszczeń części południowej skrzydła wschodniego pałacu Potockich na potrzeby oddziału w Radzyniu Podlaskim Archiwum Państwowego w Lublinie, planowany remont powinien zostać przeprowadzony do końca 2023 r. pod warunkiem zapewnienia finansowania z budżetu państwa – odpowiedział nam wówczas dr Piotr Dymmel, dyrektor AP w Lublinie.
Mamy więc rok 2023 i ponawiamy pytanie do AP w Lublinie o plany względem dzierżawionych w pałacu pomieszczeń.
- Archiwum w 2022 r. rozpoczęło prace przygotowawcze do zaadoptowania wynajmowanych pomieszczeń na potrzeby oddziału w Radzyniu Podlaskim. W bieżącym roku planujemy rozpoczęcie prac remontowych, pod warunkiem zapewnienia finansowania z budżetu państwa – odpowiedział nam kilka dni temu Krzysztof Kołodziejczyk, zastępca dyrektora AP w Lublinie.
Czemu kwestia terminu zasiedlenia przez AP dzierżawionych pomieszczeń jest istotna? Bo chodzi o pieniądze. W lutym 2019 roku, gdy miasto oficjalnie poinformowało o wydzierżawieniu pomieszczeń pałacu AP (które nastąpiło pół roku wcześniej), rzecznik UM Radzyń Podlaski przedstawiała szczegółowe koszty, jakimi obciążone będzie archiwum. - Czynsz w I strefie (piwnica) wyniesie 4 zł netto za 1 m2 (łącznie za 158,76 m2 - 635,04 zł netto), w II strefie - 10 zł netto za miesiąc za 1 m2 powierzchni, czyli za 582,81 m wyniesie 5 828,10 zł miesięcznie. Łącznie da to sumę 6 463,85 zł netto miesięcznie (77 566,20 zł rocznie). Kwota ta nie obejmuje opłat za media, które odrębnie będzie opłacało Archiwum Państwowe – podawała wówczas takie wyliczenia Anna Wasak.
CZYTAJ TEŻ: Herosi futbolu powalczyli o puchar starosty radzyńskiego
Jednak w umowie dzierżawnej był pewien zapis. Dokładnie zapisano tam zasady rozliczenia najmu, w tzw. procesie inwestycyjnym. Te zasady zawarto w par. 3 pkt. 15 umowy: " W okresie od podpisania protokołu przekazania podmiotu najmu (...) do zakończenia Programu Inwestycyjnego (...) i przeniesienia siedziby Oddziału (...)do pomieszczeń w części południowej skrzydła wschodniego (...) najemca będzie uiszczał czynsz w wysokości 1,00 zł netto miesięcznie od całej powierzchni Przedmiotu najmu." Kwota zawarta w umowie być może dziś jest nieco wyższa, podlegając waloryzacji.
Miasto nie może zarabiać, ale czy musi dokładać?
Temat zysków z wynajmów pałacowych wnętrz odżył w ostatnich tygodniach, w związku ze zbliżającym się terminem zakończenia rewitalizacji korpusu głównego i dziedzińca pałacowego, której koszt po przetargu to 18 939 883,55 zł. Miasto realizuje inwestycję w ramach szerszego projektu rewitalizacji śródmieścia, w oparciu o środki przekazane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w wysokości 21,5 mln zł. Na tę kwotę składają się fundusze pochodzące ze środków europejskich i budżetu państwa w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego 2014-2020. Ostatnio miasto rozstrzygnęło natomiast przetarg na rewitalizację północnej części pałacu z elementami części południowej i wschodniej, na kwotę 2 mln 160 tys. zł.
Tymczasem w tegorocznym budżecie miasta na utrzymanie pałacu przeznaczonych jest 327 tys. zł. – Czy nam się ta inwestycja opłaci, co jest planowane, by przyniosła ona wymierne korzyści? Czy są zaplanowane działania, by zniwelować kwotę utrzymania pałacu? – dopytywała podczas uchwalania budżetu miasta na ten rok radna Bożena Lecyk.
Burmistrz przypominał, że przecież część pałacu jest wynajmowana. – Szkoła muzyczna płaci nam bardzo dobrze, 100 tys. zł rocznie, i ponosi koszty utrzymania pomieszczeń. Z kolei w skrzydle wschodnim siedzibę będzie miało Archiwum Państwowe. Z tego również będą określone dochody, więc tak naprawdę nie ma o czym mówić – dowodził burmistrz Jerzy Rębek.
I wówczas wrócił właśnie wątek zagospodarowania części pałacu przez AP, bo radna przypomniała.
Skrzydło wschodnie jest wydzierżawione dla AP. Kwota czynszu to na chwilę obecną złotówka, z tego co się orientuję. To w żaden sposób nie niweluje tej kwoty 327 tys. zł na utrzymanie pałacu. Wynajęliśmy pomieszczenia AP, i miał być remont, który miał być odliczony od czynszu, do chwili obecnej nic się tam nie dzieje – podkreśliła Bożena Lecyk.
Jak wynika z informacji przekazanych nam przez AP w Lublinie, przełomu w tej kwestii na razie nie widać. A narracja miasta na temat zagospodarowania pałacu jest dziś taka. - Warunkiem otrzymania unijnego dofinansowania na rewitalizację pałacu Potockich w Radzyniu było stworzenie projektu zagospodarowania i to takiego, który spełniałby określone warunki, wskazane przez instytucję zarządzająca funduszami europejskimi Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Takim warunkiem było, żeby obiekt po restauracji pełnił funkcje społeczno-kulturalne. Bez spełnienia tego warunku nie otrzymalibyśmy dofinansowania – przypomina dziś Anna Wasak, rzecznik radzyńskiego ratusza, zresztą zgodnie z faktami.
- Pogranicznicy śledzą teren sprzętem za 9 milionów [WIDEO]
- Odkrycie w Studziance. Przy dawnej szkole ujawniono fundamenty meczetu
- Wypiekamy jedno z najlepszych ciast świata. Sękacz wysoko w międzynarodowym rankingu
- Lubelskie. Hodował marihuanę w łazience. Miał też amfetaminę i wagę
- Zespół klasztorny w Jabłecznej wpisany na listę pomników historii
Jednocześnie miejscy urzędnicy twierdzą, że uzyskanie powyższego dofinansowania uzależniło też kwestię komercjalizacji nieruchomości:
Tylko niewielki fragment pałacu będzie mógł pełnić funkcję komercyjną - na część pałacu przeznaczoną na komercję mogliśmy przeznaczyć maksymalnie równowartość 200 tys. euro (ok. 800 tys. zł). Gdyby była to większa powierzchnia, miasto musiałoby samo sfinansować jej remont – twierdzi Anna Wasak.
Napisz komentarz
Komentarze