Uszkodzony most na Bugu. Z ruchu wyłączono ciężkie samochody

Uszkodzenie liny stalowej sprężającej konstrukcję mostu drogowego w Kózkach znacząco wpłynęło na jego nośność. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przystąpiła do prac naprawczych i wprowadziła tam ruch wahadłowy oraz ograniczenie prędkości do 30 km/h, co znacząco wydłuży czas przeprawy przez rzekę Bug. Kierowcy pojazdów nienormatywnych o masie powyżej 40 ton muszą liczyć się z tym, że obiekt będzie dla nich zamknięty.

Joanna Gąska
14.02.2023 15:01

Uszkodzony most na Bugu. Z ruchu wyłączono ciężkie samochody — *Usterka liny nośnej mostu na Bugu spowodowała ograniczenia ruchu w Kózkach. Przeprawa przez rzekę odbywa się wahadłowo*

Źródło: Dominik Stecki/Stecki Film

Podczas rutylowej kontroli mostu drogowego w pasie DK19 na rzece Bug w miejscowości Kózki (gm. Sarnaki), stwierdzono uszkodzenie liny stalowej sprężającej konstrukcję. Awaria zdaniem GDDKiA ma znaczący wpływ na nośność obiektu i wymaga naprawy. Zgodnie z szacunkami remont obiektu prowadzony będzie do końca lipca. W tym czasie obowiązuje tam ruch wahadłowy, który ma zmniejszyć oddziaływanie przejeżdżających pojazdów na uszkodzone elementy i konstrukcję obiektu.

Kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami na tym odcinku. Ruch wahadłowy sterowane będzie przez sygnalizację świetlną. Warto jednak pamiętać, że w związku z dużym natężeniem ruchu na DK19 czas oczekiwania na przejazd może wydłużyć się nawet do ok. 40 min. Mostem nie przejadą natomiast w chwili obecnej pojazdy nienormatywne o masie powyżej 40 ton.

Remont mostu potrwa do końca lipca (fot. J. Gąska)

Przypominamy, że most powstał w latach 1949-1952. W ostatnim czasie był kilkukrotnie remontowany i przebudowywany. W 2001 roku wzmocniono konstrukcję stalową mostu; wymieniono liny sprężające przęsła kratowe z jazdą dołem - zwiększono średnicę lin z 35,5 mm na 45,5 mm i zwiększono siłę sprężającą.

W latach 2008-2009 wymieniono natomiast bariery ochronne, ekrany osłonowe z blachy zamontowane na przęsłach kratowych z jazdą dołem. W roku 2014 wymieniono urządzenia dylatacyjne nad podporami oraz nawierzchnię jezdni na części obiektu. Wykonano także zabezpieczenie antykorozyjne stali balustrad na przęśle nr 1, łożysk oraz lin sprężających na całym moście.

W kolejnym roku 2017 wymieniono urządzenia dylatacyjne, a w latach 2021-2022 wymieniono warstwę ścieralną nawierzchni na całym moście, wyremontowano konstrukcję stalową dźwigarów i balustrad i ustawiano bramownicę na najazdach na obiekt.

CZYTAJ TAKŻE:

Data dodania: 14.02.2023 15:01

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

★Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Słowo Podlasia. Grupa Wydawnicza SŁOWO sp z o.o. z siedzibą w mieście stołecznym Warszawa (Domaniewska 17/19/133, 02-672) jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Mieszkanka gminy SARNAKI 13.04.2023 15:05

Te światła na moście to jakaś porażka, są źle ustawione, od strony Siemiatycz przejadą pięć góra sześć samochodów,a w drugą przejeżdża 20 ,i mimo zgłaszania nikt nie sprawdza i nie poprawia.

POdPIS 18.02.2023 10:53

Czy ktoś kompetentny mógłby poprawić ustawienia sygnalizacji świetlnej na tym wahadle? Kto to projektował? Czemu potem nie sprawdził jak to się w praktyce sprawdza? 2 km korka, jakieś 20 minut czekania, bo kilka aut przejedzie a potem długo, długo nic! Bo z obu stron czerwone! Podpowiem kumatym: spieprzony czas ewakuacji. Faza zielonego też mogła by być o te parę aut dłuższa. O sekundnikach to w ogóle nie marzę, bo jeszcze kierowca poczuje się zbyt komfortowo, a to kategorycznie zabronione. Z rozmów z kierowcami którzy jeżdżą tam regularnie wynika, że dzwonili, zgłaszali. I co? I nic. Wszystko jest dobrze. My-wiemy-lepiej. Wy-macie-grzecznie-stać-i-czekać. Prędzej kamery rejestrujące wjazd na czerwonym postawią niż cykl poprawią. Ludzie na CB radio chcieli by się sami organizować by uprawnić ruch i nie czekając na zielone wjeżdżać widząc że "tamta" strona ma już czerwone i kto miał zjechać już zjechał. No ale przecież zaraz jakiś syn ORMOwca nagra i doniesie. I tak oto mamy korek aż do ronda w Siemiatyczach. A z drugiej strony korek lubi się zaczynać na niewidocznym zakręcie. Zresztą czego jak po tym mieście oczekuje? Jedyne światła w centrum, z jednej jedynej strony korek aż na drugą stronę centrum, a co robi policja? Pomaga usprawnić ruch? Nieee! Pilnują żeby ktoś przypadkiem na żółtym nie przejechał, bo wmówią że było czerwone! Na szczęście urzędnik/projektant/kierownik skończył pracę o 16 i już dawno jest w domu, bo tym mostem jechać nie musi. Ciekawe jak by podchodził do tematu gdyby tak musiał