17 lutego po godzinie 19.00 dyżurny komisariatu w Terespolu otrzymał zgłoszenie dotyczące ujęcia nietrzeźwego kierowcy. Do zdarzenia doszło w miejscowości Okczyn. Zgłoszenie zostało potwierdzone przez policjantów, którzy dotarli na wskazane miejsce.
– Z informacji świadka zdarzenia wynikało, że jadąc w stronę miejscowości Kodeń, zwrócił on uwagę na zachowanie jadącego przed nim kierowcy samochodu dostawczego. Auto nie trzymało się toru jazdy, co chwile zjeżdżając na nieutwardzone pobocze. Zachowanie te sprawiło, że zarówno świadek zdarzenia, jak i jadący z nim pasażerowie przypuszczali, że kierowca samochodu dostawczego może być pod wpływem alkoholu. Zatrzymali, więc fiata oraz odebrali siedzącemu za kółkiem mężczyźnie kluczyki, do czasu przyjazdu patrolu – przekazuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.
PRZECZYTAJ:
- Podtopione podwórka. Mieszkańcy ul. Wiejskiej w Terespolu: czy ktoś nam w końcu pomoże
- Tajemnicza śmierć 26-letniej kobiety. Policjanci zatrzymali jej znajomego [VIDEO]
- W Łomazach zbudują 21 mieszkań. Radny: zapotrzebowanie jest duże
- Kolumna VIP-ów pędzi ekspresówką [FILM]
- Ksiądz nagrywał mężczyzn w sklepowej toalecie
- W Sitnie palił się dom, w Międzyrzecu hotel pracowniczy
Kierowcą zatrzymanego pojazdu był 57-letni mieszkaniec gminy Kodeń. Po przeprowadzeniu przez przybyłą na miejsce policję badań okazało się, że posiadał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
– Ustalamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Dziękujemy również zgłaszającemu za obywatelską postawę. To już kolejne zgłoszenie, które w ostatnim czasie wpłynęło do mundurowych. Pomogło ono wyeliminować z ruchu kierowcę stanowiącego śmiertelne zagrożenie zarówno dla siebie, jak też innych uczestników ruchu drogowego. Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. 57-latek musi się także liczyć ze świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, a także orzeczeniem przez sąd zakazu kierowania pojazdami na minimum 3 lata – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Napisz komentarz
Komentarze