Jak dziś funkcjonuje system opłacania składek na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorców i dlaczego trzeba go zmienić?
W Polsce istnieje ryczałtowy system opłacania składek na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorców. W 2023 roku, prowadzący działalność bez względu na to, ile i czy w ogóle zarobił, będzie musiał zapłacić 1417 zł miesięcznie. Do tego dochodzi składka zdrowotna wynosząca 9 proc. od dochodu. Przy niewielkich dochodach, a takie są u nas na Południowym Podlasiu częste, ZUS pochłania ogromną część zarobku. Jak się nic nie zarobiło, a przecież to się przy działalności gospodarczej zdarza, to ryczałtowa składka generuje długi. W 2013 roku zauważono, że liczba zadłużonych w ZUS firm to ogromny problem społeczny i przeprowadzono abolicję. Minęło 10 lat i dzisiaj ZUS windykuje zaległe składki u 210 tysięcy polskich rodzin. Za 5 lat będzie to 300 tysięcy. a za 10 lat pół miliona, ponieważ system płacenia składki oderwanej od wysokości dochodu, zawsze będzie generował zadłużonych. Oni nigdy nie wrócą do normalnej pracy i zawsze będą już w szarej strefie.
W jaki sposób działają systemy ubezpieczeń społecznych w innych krajach?
Taki szkodliwy dla gospodarki i firm system jest tylko w Polsce. W Czechach i na Słowacji jest ryczałt, ale jego wysokość jest uzależniona od dochodu. W Wielkiej Brytanii system jest zbliżony do naszego KRUS. Firma o małych dochodach płaci miesięcznie około 70 zł. W Niemczech składki na ubezpieczenia społeczne są dla przedsiębiorców dobrowolne. Oczywiście w każdym z tych krajów przedsiębiorca zatrudniający pracowników za nich musi zapłacić składkę i co do tego nie ma wątpliwości , że w Polsce też tak powinno być. Niezrozumiałe jest tylko, dlaczego u nas w stosunku do przedsiębiorców istnieje system, który nie występuje w żadnym innym kraju UE. Dlatego w tzw. „Dziesiątce Rzecznika”, propozycji zmian systemowych dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej w pozycji 1. zaproponowałem, aby wzorem Niemiec u nas składka też była dla firm dobrowolna. Ponieważ politycy koalicji rządzącej ani największej partii opozycyjnej nie zainteresowali się wprowadzeniem w tym zakresie zmian, przedsiębiorcy powołali Obywatelski Komitet, napisali ustawę, zarejestrowali ją u pani Marszałek Sejmu i rozpoczęli zbieranie pod tym projektem podpisów. Na Południowym Podlasiu wiele osób zaangażowało się w tę akcję. Na Facebooku, w grupie "Plac Wolności – Biała Podlaska" trwa na ten temat dyskusja, którą moderuje pani Anna Kuźmicz, córka znanego bialskiego przedsiębiorcy, sama prowadząca działalność gospodarczą w naszym mieście.
Na czym polegają zmiany w systemie opłacania składek zawarte w projekcie ustawy "Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców w Polsce"? Kogo dotyczą?
Projekt przewiduje, że każdy przedsiębiorca może się zarejestrować w ZUS i tam zbierać na emeryturę ale również może z tego zrezygnować i ubezpieczać się w innych systemach lub samodzielnie zadbać o swoja starość. Składka zdrowotna nadal byłaby obowiązkowa tak jak i opłacanie składek za pracowników. Niektórzy martwią się, że nieubezpieczeni w ZUS przedsiębiorcy nie zadbają o siebie i potem obciążą system pomocy społecznej. W Niemczech, gdzie dobrowolność jest od lat, problem taki nie występuje, a my przecież nie jesteśmy głupsi, czy mniej zapobiegliwi od Niemców. Poza tym dzisiaj w Polsce jest ponad 4 miliony ludzi nieaktywnych zawodowo bez emerytów i uczących się. Oni składek na ZUS nie płacą i według logiki: brak przymusu składek to kolejki po zasiłki z pomocy społecznej, już dzisiaj powinni w tych kolejkach stać, a nic takiego się nie dzieje.
Czy projekt spowoduje zwiększenie obciążenia budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego?
To kolejny mit którym posługują się zwolennicy utrzymania status quo. ZUS dysponuje budżetem około 300 mld złotych. Składki przedsiębiorców to 13 mld. złotych. Zrobiliśmy badania z których wynika, że zrezygnuje z ubezpieczeń w ZUS około 50 proc. przedsiębiorców. Ponieważ dzisiejszy system ubezpieczeń w Polsce oparty jest na indywidualnych kontach, na które są wpłacane nasze składki i od wysokości których zależy potem wysokość naszej emerytury, ale te pieniądze od razu są wypłacane emerytom. Czyli na naszych kontach nie ma pieniędzy tylko zapisy cyfrowe. Ubytek 6,5 miliarda w bieżących wpłatach spowodowałby, że trzeba by to uzupełnić. Biorąc pod uwagę, że budżet ZUS to ponad 300 mld, system by się nie zawalił. Mamy propozycje z których funduszy ZUS można byłoby pokryć ten ubytek. Z czasem takiej potrzeby by nie było wcale, ponieważ ci, co nie wpłacaliby składek, nie otrzymywaliby wypłat.
A co ze składkami tych co już kilka lat wpłacali do ZUS i chcieliby teraz zrezygnować?
Ponieważ system oparty jest o indywidualne konta, te pieniądze nie przepadną. Po osiągnięciu wieku emerytalnego ZUS wypłacałby emeryturę proporcjonalną do wysokości uzbieranych pieniędzy. Już dzisiaj ponad 200 tysięcy Polaków otrzymuje emeryturę niższą niż minimalna.
Gdyby Pan prowadził działalność, to zrezygnowałby z ZUS po wprowadzeniu projektu Komitetu Obywatelskiego w życie?
Gdyby moja działalność przynosiła dochody, które pozwalałyby mi utrzymywać się z niej, płacąc składki do ZUS, to bym nie zrezygnował. ZUS daje jednak sporo korzyści. Ale każdy sam podejmowałby taką decyzję z wiedzą, że niesie ona za sobą później różne konsekwencje.
Elżbieta Witek Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z 16 stycznia 2023 r. przyjęła zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej projektu ustawy Dobrowolny ZUS dla Przedsiębiorców w Polsce. Warunkiem jest zebranie 100 000 podpisów w ciągu 3 miesięcy. W jaki sposób można złożyć podpis pod tym projektem?
Na stronie internetowej Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców jest link który umożliwia pobranie tabeli do zbierania podpisów oraz adres komitetu, na który trzeba je przesłać. Tabelę można tez otrzymać w Kancelarii Ubezpieczeniowej prowadzonej przez Annę Kuźmicz. Kancelaria znajduje się w Białej Podlaskiej przy Placu Wolności 6. Kiedyś była tam popularna kawiarnia Maleńka a potem sklep Anka. Tam też można od razu złożyć podpis albo pobrać i potem oddać podpisaną przez znajomych lub rodzinę tabelę. Jeżeli komitet nazbiera odpowiednią liczbę podpisów, mamy ogromną szansę na zmianę obecnie obowiązującego, niezwykle szkodliwego, wyrzucającego do szarej strefy setki tysięcy ludzi, systemu. W tej chwili nadchodzi cykliczny okres wzmożonego wsłuchiwania się przez polityków w głosy wyborców. Trzeba to wykorzystać.
Dziękuję za rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze