W środę, 2 kwietnia kobieta na jednym z portali społecznościowych wystawiła na sprzedaż buty do Pierwszej Komuni Świętej. Bardzo szybko skontaktowała się z nią niejaka Amelia z Radzymina. Zainteresowana kupnem poprosiła o adres e-mail. Pisała, że zapłaci ustaloną kwotę i zamówi kuriera po odbiór przesyłki. Po chwili na podany przez 39-latkę adres mailowy wpłynęła korespondencja od rzekomej firmy kurierskiej z informacją o możliwości odbioru środków pieniężnych. Dołączony był do niej link. Po kliknięciu odnośnika sprzedająca została przekierowaną na łudząco podobną do prawdziwej stronę bankowości elektronicznej. Tam próbowała wprowadzić dane do logowania do swojego konta bankowego.
Mimo komunikatów o błędach kobieta uwierzyła w informację o kontakcie telefonicznym z konsultantką. Przekazała dzwoniącej do niej kobiecie kody blik, które miały umożliwić zaksięgowanie wpłaty na jej koncie. Nie trudno się domyślić, że żadne pieniądze tam nie wpłynęły. Okazało się, że autoryzacja wygenerowanych kodów blik umożliwiła oszustom wypłatę pieniędzy z jej konta.
Gdy kobieta zorientowała się, że padła ofiara oszustów, skontaktowała się z prawdziwym konsultantem infolinii bankowej. Tam złożyła reklamację i próbowała zablokować wszystkie transakcje. Niestety okazało się, że już je zrealizowano. Oszuści wypłacili z jej konta prawie 13,5 tysiąca złotych. Teraz sprawą zajmują się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze