Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:07
Reklama dotacje rpo
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Film „IO” nominowany do Oskara! Jedną z ról zagrał pochodzący z Łomaz Wojtek Andrzejuk

Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła listę nominowanych do tegorocznych Oscarów. Wśród nominowanych znalazł się polski film "IO" Jerzego Skolimowskiego, w którym postać drugoplanową, kibica o ksywie "Bully" zagrał nasz krajan, Wojtek Andrzejuk.
Film „IO” nominowany do Oskara! Jedną z ról zagrał pochodzący z Łomaz Wojtek Andrzejuk
Ogłoszono listę nominowanych do Oscarów. Wśród nominowanych znalazł się polski film "IO" Jerzego Skolimowskiego, w którym zagrał Wojtek Andrzejuk, artysta pochodzący z Łomaz

Autor: z arch. W. Andrzejuka

Film Jerzego Skolimowskiego podbił serca jury w Cannes. Jest też zwycięzcą 25. edycji Polskich Nagród Filmowych Orły 2023. Zdobył statuetki aż w sześciu kategoriach. Uznano go za najlepszy film. Teraz powalczy o Oscara! Produkcja została nominowana w kategorii „Film Międzynarodowy”.  

"IO" jako obraz współczesnego świata

Jak czytamy na stronie dystrybutora filmu, 

„IO to zapierająca dech w piersiach odyseja, porywające kinowe doświadczenie i nakręcony z imponującym rozmachem obraz współczesnego świata. Film Jerzego Skolimowskiego stał się sensacją festiwalu w Cannes, skąd wyjechał z Nagrodą Jury. Opowieść o nas samych, odbijających się w wilgotnych oczach pewnego osiołka, zachwyciła artystyczną brawurą i młodzieńczą energią, choć firmuje ją swoim nazwiskiem 84-letni mistrz europejskiego kina. Historia IO za sprawą niezwykłego zwierzęcego bohatera wykracza poza ludzką perspektywę, ale to przede wszystkim film głęboko humanistyczny – manifest w obronie tego, co pozostało w nas niewinne. Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Ten portret zbiorowy, który jednak nie traci z oczu pojedynczej mrówki, łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne. Swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla”.

Łomazianin w filmie „IO” nominowanym do Oscara
 
Wojtek Andrzejuk pochodzi z Łomaz, ale na co dzień mieszka w Warszawie. Zagrał w filmie "IO", który jest nominowany do tegorocznych Oscarów. Fot. z arch. W. Andrzejuka

Wojtek Andrzejuk pochodzi z Łomaz, ale na co dzień mieszka w Warszawie. 

CZYTAJ: Ludzie z pasją: Reżyser z rock&rollowym pazurem 

To z zamiłowania scenarzysta, aktor i reżyser z wykształcenia. Jego przygoda z telewizją i wielkim ekranem zaowocowała licznymi rolami. W produkcji „IO” zagrał postać Bully'ego, kibola jednej z drużyn piłkarskich, na której mecz trafił osiołek IO. Drużyna przeciwna uwiązała osiołka sznurkiem do wozu strażackiego a Bully go uwolnił

Wojtek Andrzejuk w rozmowie ze Słowem Podlasia opowiada, jak dostał się na plan filmu „IO”. 
 

– Ada – moja agentka odezwała się do mnie wiosną 2021 r. z informacją, że mam propozycję zagrania w nowej fabule pana Skolimowskiego, ale muszę przejść próbne zdjęcia. Był to czas kiedy takie castingi były robione online. Dostałem na maila scenariusz i określoną scenę ,którą muszę przygotować. Nagrałem się na domową kamerę i wysłałem. I dokładnie 11 maja dostałem informację, że z grupy kilku zaproponowanych aktorów właśnie mnie wybrał pan Jerzy i zdjęcia mam na Mazurach, jeszcze w maju – mówi Wojtek Andrzejuk. – Tak się składa, że człowiek wolnego zawodu nie wie, kiedy otrzyma jakąś propozycję i nic nie może zaplanować. Tak było i tym razem... Tak, plany miałem duże, bo w dniu zdjęć, a dokładnie kiedy kręciliśmy sceny zabijania osiołka, a było to 23 maja, odchodziłem. 50 urodziny – i by było ciekawiej – moja córka Iga miała w tym dniu I Komunię św. a starsza Nikola 18. urodziny. Oczywiście byłem nieobecny na tych uroczystościach – opowiada aktor z Łomaz. – Nie było czasu na świętowanie, trzeba było iść na plan. I wtedy stało się coś nieoczekiwanego. W trakcie zdjęć moje spodnie uległy uszkodzeniu. Podczas sceny kiedy uwalniałem IO, spodnie „puściły w tym właśnie akurat miejscu”. Były szybko zszywane, ale nic to nie dało, ale tu pan Jerzy tylko rzucił: „mi to nie przeszkadza – życie” – wspomina Wojtek Andrzejuk.

Aktor filmu "IO": chcę nakręcić film o zagładzie Żydów

Zapytaliśmy też artystę, czym zajmował się w ostatnim czasie oprócz grania w produkcji „IO”.
 

– Jesienią podczas pewnej fabuły pracowałem jako drugi reżyser. Zagrałem tam też epizod. Tu, co dla mnie jest bardzo ważne, zadebiutowała moja córka Nikola jako charakteryzatorka. Fajny epizod a właściwie to drugi plan zaliczyłem w serialu dla platformy Netflix. Mam na myśli serial „Królowa”, gdzie byłem tańczącym górnikiem Morusem, u boku samego Andrzeja Seweryna.  

W serialu "Królowa" Wojtek Andrzejuk zagrał tańczącego górnika Morusa. Fot. z arch. W. Andrzejuka

Drugi serial dla tej platformy i też taneczna rola to „Brokat”. Trafiły mi się też epizody w „Barwach szczęścia”, „Na sygnale” czy „Dzielnicy strachu” – opowiada Wojtek Andrzejuk i podkreśla jednocześnie, że w branży filmowej raz jest praca a raz jej nie ma. Wtedy bierze się co dają – np. artysta pełni funkcję asystenta lub drugiego reżysera w kilku innych komercyjnych serialach telewizyjnych. – Pracuję też jako pierwszy reżyser przy teledyskach i reklamach. Reżyseruję od roku dla stacji Polsat takie seriale, jak „Na ratunek 112”, „Trudne sprawy” oraz nowy format - ale nie mogę jeszcze podawać tytułu – zaznacza.

Pochodzący z Łomaz artysta zdradza nam jednak swoje plany. 

Znalazłem wreszcie producenta i jak to zwykle bywa, pierwszym krokiem jest szukanie pieniędzy i szykuję właśnie do złożenia w pewnej stacji telewizyjnej swój autorski scenariusz o zagładzie Żydów w moich rodzinnych Łomazach. To będzie pełna fabuła, czyli mój pełnometrażowy kinowy debiut. I czekam z „IO” na Oscara! – podkreśla Wojtek Andrzejuk. 

Gala rozdania Oscarów 2023 odbędzie się z niedzieli na poniedziałek, z 12 na 13 marca.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama