5 marca o godzinie 16:06 dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej otrzymał zgłoszenie od jednego z mieszkańców miasta. Powodem paniki zgłaszającego była sytuacja, w której znalazł się... dziki gawron.
– Po przybyciu we wskazane przez zgłaszającego miejsce strażacy stwierdzili, że na jednym z rosnących klonów na wysokości około 5 metrów wisiał związany sznurkiem ptak gatunku gawron. Strażacy użyli drabiny o długości 30 m, będącej standardowym elementem wyposażenia samochodu strażackiego modelu SD3. W akcji brał udział jeden zastęp strażacki (3 osoby), a sama akcja trwała kilkanaście minut – wyjaśnia rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Białej Podlaskiej st. bryg. Mirosław Byszuk.
- Wjechała w słup, bo "zagapiła się na drodze". Trafiła do szpitala
- Inwestował w kryptowaluty z pomocą "doradcy". Stracił aż 500 000 zł!
- "Babski rynek" prawie gotowy. Będzie więcej stoisk dla handlujących
Dodaje, że po zakończeniu działań strażaków, zwierzę nie ucierpiało i bezpiecznie powróciło do swojej codzienności.
Napisz komentarz
Komentarze