Kierująca oplem mieszkanka gminy Parczew jadąc w stronę Sosnowicy terenem zalesionym próbowała wyminąć watahę dzików, która nagle wybiegła przed jej samochód. Opel dachował.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 15 października, wieczorem. Kiedy dziki wybiegły na drogę, kierująca Oplem zjechała na pobocze, niestety straciła panowanie nad swoim autem i samochód dachował. Ani kierująca, ani pasażerka nie odniosły poważnych obrażeń. Kierująca była trzeźwa.
Policjanci apelują o ostrożność na drogach i terenach zalesionych. Kolizje ze zwierzętami leśnymi mogą być bardzo niebezpieczne, a nawet śmiertelne.
Napisz komentarz
Komentarze