– Zgłoszenie o szarpaninie pomiędzy klientami jednego z zamojskich lokali dyżurny otrzymał w sobotni wieczór. Natychmiast skierował tam policyjne patrole. Mundurowi ustalili, że kiedy jeden z klientów lokalu wyszedł na zewnątrz został zaatakowany przez grupę młodych mężczyzn – zawiadamia o zdarzeniu aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy KMP w Zamościu.
Jak opisuje policjantka, jeden z napastników przyparł pokrzywdzonego do muru i przytrzymał, a drugi w tym czasie z wewnętrznej kieszeni kurtki wyjął należący do 54-latka portfel z gotówką. Zabrali pieniądze w kwocie 400 złotych i uciekli. Pokrzywdzonemu na szczęście nic się nie stało.
Kryminalni z zamojskiej komendy w niedzielę 16 kwietnia do sprawy zatrzymali czterech mieszkańców gminy Zamość w wieku 18 -21 lat. Potem ustalalili, jaką rolę każdy z nich odegrał w zdarzeniu.
- Rozbój na pracownicy kantoru. Grozi mu do 12 lat więzienia
- Nie zdjął nogi z gazu mimo interwencji policjantów
- Nie zatrzymał się do kontroli. Autem kierował 16-latek
19 kwietnia śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zarzuty rozboju dwóm zatrzymanym, w wieku 18 i 20 lat.
– Odpowiedzą za to, że działając wspólnie i w porozumieniu doprowadzili pokrzywdzonego do stanu bezbronności i ukradli należące do niego pieniądze. Wczoraj sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy, uwzględnił wniosek śledczych i aresztował podejrzanych na najbliższe trzy miesiące – wyjaśnia aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze