W połowie kwietnia bieżącego roku dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że nieznany sprawca włamał się do piwnicy w jednym z bloków na terenie miasta. Sprawca dokonał nietypowej kradzieży, gdyż oprócz roweru, skrzynki z narzędziami, butów oraz suszarki do grzybów, jego łupem padły również znajdujące się tam przetwory.
CZYTAJ TEŻ: Oni pokochali szparagi i chcą je uprawiać. Twierdzą, że warto
Złodziej był na tyle skuszony znalezionymi przetworami, że część z nich skonsumował na podczas dokonywanej kradzieży. Na miejscu pozostawił po sobie pustą butelkę alkoholu oraz pozostałości po zjedzonych grzybkach. Pokrzywdzona oszacowała poniesione straty na około 3 tysiące złotych.
- Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Ustalili, że udział w zdarzeniu może mieć 35-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów oraz ustalili personalia pasera - wyjaśnia oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Dodaje, że od dalszym losie mężczyzny zadecyduje teraz sąd. Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Jako że mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy, jego wyrok może zostać przedłużony.
Napisz komentarz
Komentarze