Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:41
Reklama
Reklama

Cierpi na kilka chorób. Nie może pracować a ma dwójkę dzieci

Grzegorz Łucyk choruje na reumatoidalne zapalenie stawów, fibriomalgię, dyskopatię kręgosłupa oraz osteoporozę. W ostatnich latach jego stan zdrowia bardzo się pogorszył, jak przyznaje jest teraz "wrakiem człowieka". Ma problemy z chodzeniem, siadaniem, wstawaniem, jego stan zdrowia nie pozwala na wykonywanie pracy. Ma żonę i dwójkę dzieci.
Cierpi na kilka chorób. Nie może pracować a ma dwójkę dzieci
Na zdjęciu Grzegorz Łucyk wraz z żoną ( po lewej) i z córką (w środku)

Autor: archiwum rodziny Łucyków

 Choruję od 2016 r, na choroby nieuleczalne prowadzące do kalectwa a nawet śmierci. Cierpię na reumatoidalne zapalenie stawów, fibriomalgię, dyskopatię kręgosłupa oraz osteoporozę. W ostatnich latach mój stan zdrowia bardzo się pogorszył, jestem "wrakiem człowieka". Lekarze nie są w stanie zapanować nad postępującą chorobą i bólem, jaki odczuwam – mówi Grzegorz Łucyk.

Dodaje, że ma na utrzymaniu dwójkę dzieci, o które nie jest w stanie zadbać, ponieważ nie daje sobie rady ze schorzeniami, na które cierpi. - Coraz częściej są dni, że nie mogę wstać z łóżka, nie jestem w stanie funkcjonować, muszę prosić o pomoc. Objawy chorobowe nie pozwalają mi na podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia, dlatego bardzo proszę o pomoc – apeluje chory mężczyzna. Wyjaśnia, że brakuje mu pieniędzy na leczenie i rehabilitację.

Katarzyna Łucyk przekazuje, że mąż ma 43 lata i na początku nie mógł nic utrzymać w ręku, więc zawiozła go do szpitala. – Na rękę założono szynę, pobył trzy tygodnie na zwolnieniu, ale jego stan się nie poprawiał. Zrobił badania krwi, które wykazały, że mąż jest chory na reumatoidalne zapalenie stawów. W związku z tym trafił do szpitala na tydzień. Po roku okazało się, że leki nie pomagają, a mąż cały czas odczuwa ból. Stąd trafił ponownie do szpitala w Radzyniu Podlaskim. Przy okazji badań wykryto u męża również fibriomalgię, która przejawia się pulsującym bólem, trudnym do zniesienia – wyjaśnia Katarzyna Łucyk

Po dwóch latach leczenia okazało się, że Grzegorz Łucyk ma też dyskopatię kręgosłupa i osteoporozę. 

– W tej chwili jest mu bardzo ciężko chodzić, nie jest w stanie sam usiąść i wstać. Trzeba mu pomagać. Obecnie mąż jest pod opieką dr Jasińskiego z Krakowa, który przepisuje mu robione leki, ich zakup to dla nas spory koszt. Korzystamy z prywatnych teleporad u dr Jasińskiego, na co również potrzebujemy pieniędzy. Mąż bierze leki trzy razy dziennie, zaczął też przyjmować tabletki przeciwdepresyjne. Zależy mi bardzo, by zawieźć męża na leczenie w Krakowie, które trzeba opłacić, ale na ten moment nie mamy na to funduszy, gdyż straciłam niedawno pracę – tłumaczy Katarzyna Łucyk. 

Przekazuje, że 20 robionych tabletek kosztuje 40 zł, a Grzegorz Łucyk przyjmuje też inne leki, które w sumie kosztują ok. 1000 zł miesięcznie. Małżeństwo ma dwójkę dzieci. Mimo cierpienia i trudności, jakie spotkały Katarzynę i Grzegorza Łucyków, składają oni podziękowania osobom, które ich wspierają.  – Dziękujemy Barbarze Płazie z apteki w Zalesiu, Małgorzacie Pińkowskiej, pracownikom Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zalesiu, w tym kierownik Dorocie Michaluk, a w szczególności Elżbiecie Pykacz, która była i jest dla nas wielkim oparciem oraz dyrektor Wiolettcie Szczepańskiej i Stanisławowi Michalukowi. Chcielibyśmy bardzo podziękować za to co dla nas zrobiliście i robicie nadal. Jesteście wielkim oparciem w tych trudnych dla nas chwilach. Wiemy że jedno "dziękuje" nie wystarczy aby podziękować za wasze wsparcie i dobre serce – podkreśla małżeństwo Łucyków. 

Grzegorza Łucyka można wesprzeć przez wpłatę na stronie zrzutka.pl  Leczenie i rehabilitacja Grzegorza Łucyka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama