Niwa Łomazy - Red Sielczyk 1:2 (1:1)
Bramki: Krzysztof Małecki - Adrian Szydłowski, Igor Rudzki
Niwa: Krywczuk - Orzechowski, Polubiec, Chorąży, Bańkowski, Bojarczuk, Orzechowski, Kur, Małecki, Lewkowicz, Borysiuk
Red: Dawid Chomiuk(46' Tomasz Dorosz) - Igor Rudzki, Jakub Furman, Adrian Szydłowski(46' Robert Kulicki), Marcel Kaździoł - Piotr Maksymiuk, Przemysław Skrodziuk, Michał Błędowski, Paweł Zabielski, Mateusz Dorosz - Zbigniew Pastuszewski(90+' Mirosław Stelmaszuk
Spotkanie w Łomazach dobrze otworzyli gospodarze, którzy dążyli do zdobycia gola przed własną publicznością w Święto Konsytucji 3 maja. Plany Niwy ziściły się już w 22 minucie kiedy po kontrze piłkę do siatki skierował Małecki. Zawodnik Niwy zakończył sytuację strzałem z pola karnego, strzelił po ziemi przy długim słupku. Na bieg boiskowych wydarzeń szybko odpowiedzieli goście, którzy w 29 minucie wyrównali za sprawą Szydłowskiego (rzut wolny). Zawodnik zagrał piłkę dochodzącą z linii 30 metrów przed bramką Niwy, posłał futbolówkę pomiędzy bramkarza a linię obrony. Wszyscy minęli się z piłką, która wylądowała w siatce, przy długim słupku. Na przerwę oba zespoły schodziły z remisem. Sielczykowi udało się wyjść na prowadzenie dopiero dzięki zmęczonym obrońcom rywali z Łomaz. Piłkę do siatki w 73 minucie skierował Rudzki. Kapitalną asystą przy tym trafieniu popisał się Mateusz Dorosz. To trafienie również padło po rzucie wolnym egzekwowanym z bocznego sektora placu gry, zaledwie kilka metrów od linii końcowej. Dokładne dośrodkowanie Dorosza na długi słupek, sprawiło, że celnie głową uderzył Igor Rudzki, a bramkarz z Łomaz był bez szans. Rezultat środowego spotkania nie uległ już zmianie i to goście wywieźli z trudnego terenu trzy punkty.
Red Sielczyk zachował punktową przewagę i jako wicelider A klasy zmierzy się w kolejnym spotkaniu 7 maja z Granicą Terespol.
Napisz komentarz
Komentarze