Warmia Energa Olsztyn - AZS AWF Biała Podlaska 29:34 (17:17)
Warmia: Makowski, Kaczmarczyk - Mucha 8, Stępień 1, Safiejko 3, Laskowski 2, Kohrs 1, Pawelec 2, Konkel 2, Kopyciński 2, Sikorski, Pinda 1, Zemełka 2, Skiba 1, Malewski 4.
AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski, Wiejak 1 - Maksymczuk 7, Łazarczyk 6, Tarasiuk 1, Niedzielenko, Szendzielorz 2, Mazur 2, Kozycz 4, Kandora 4, Antoniak 4, Lewalski, Baranowski, Kwiatkowski, Wójcik 1, Wojnecki 2.
Kary: 8 min - 14 min. Czerwona kartka: Kozycz 52
Sędziowali: Korda (Nowy Barkoszyn), Strzelczyk (Gdańsk). Widzów: 250.
W poprzednim spotkaniu obu drużyn, lepsi byli bialscy akademicy, którzy wygrali w hali przy ulicy Marusarza 34:26. Mimo korzystnego wyniku w pierwszej rundzie, Marcin Stefaniec przestrzegał, że olsztynianie będą żądni rewanżu na własnym parkiecie. Na dwie kolejki przed końcem sezonu, Warmia nie miała już szans na utrzymanie się w lidze centralnej. Szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska widzieli przed meczem, że rozgrywki zakończą na 3 miejscu.
Z kolei trener olsztynian, Karol Adamowicz chciał jeszcze jak najlepiej zaprezentować się własnej publiczności. Miał w tych rozgrywkach uratować Warmię przed spadkiem, ale ta sztuka się nie udała. - Poza celem pozostawienia po sobie dobrego wrażenia, uważam, że moją drużynę stać na więcej niż to, jak przedstawia sytuację tabela. Kibiców zawsze mamy po swojej stronie i kiedy zacząłem tu pracę przed kilkoma miesiącami, było kiepsko z wynikami, a fani ciągle dopingowali ten zespół - mówił przed 25 kolejką trener Warmii Olsztyn, Karol Adamowicz.
Pierwsza część spotkania obfitowała w dużą liczbę błędów z obu stron. Faworyzowany zespół Marcina Stefańca podawał rękę spadkowiczowi, i przez długi czas szły "łeb w łeb". W zespole akademików bardzo dobrze dysponowany był tego dnia Maksymczuk, który rozpoczął widowisko celnymi rzutami. Od 25 minuty spotkania obie drużyny przekazywały sobie jednobramkowe prowadzenie. Ostatecznie pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 17:17.
Trener Marcin Stefaniec zmienił po przerwie styl gry swojego zespołu. Akademicy ciężko pracowali w obronie, żeby móc odskoczyć przeciwnikom. Spora liczba kar wśród szczypiornistów z Białej Podlaskiej wynikała z dużej agresji w obronie. W 34 minucie spotkania zarysowała się lekka przewaga gospodarzy. Na tablicy wyników było 20:18 dla Warmii i zanosiło się na niespodziankę. Przewaga AWF-u zarysowywała się dopiero w ostatnim w kwadransie meczu. W 52 minucie bialczanie wygrywali aż 29:22. Wówczas czerwoną kartkę zarobił Kamil Kozycz, który uderzył rywala w twarz. Ten trudny moment pozwolił gospodarzom na zniwelowanie strat, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 34:29 na korzyść AZS-AWF Biała Podlaska.
Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz, bo zrewanżowalismy się za poprzedni sezon. Nasze drużyny dzieli ogromna różnica miejsc w tabeli. Olsztyn walczył do konca o zdobycie punktów. My zagraliśmy fragment w drugiej połowie fenomenalnie i odjechaliśmy na 8 bramek, do końca już kontrolując przebieg meczu - mówi Marcin Stefaniec, trener bialskich akademików.
Ostatni mecz w tym sezonie podopieczni Marcina Stefańca rozegrają w Białej Podlaskiej, w sobotę 20 maja, o godzinie 18:00.
W pozostałych spotkaniach 25. kolejki:
KPR Autoinwest Żukowo - KPR Padwa Zamość 36:28 (17:13), Śląsk Wrocław Handball - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 35:25 (17:12), Zagłębie Handball Team Sosnowiec - ORLEN Upstream SRS Przemyśl 27:28 (18:13), MKS Wieluń - KS Budnex Stal Gorzów 23:20 (11:11), MKS Nielba Wągrowiec - Handball Stal Mielec 24:31 (13:16), KPR Legionowo MKS - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 31:27 (13:12).
1. KPR Legionowo 25 23 799-617
2. Stal Mielec 25 19 760-658
3. AZS-AWF Biała Podl. 25 17 719-648
4. Śląsk Wrocław 25 14 740-707
5. Stal Gorzów 25 15 638-630
6. Olimpia Piekary 25 13 694-670
7. Padwa Zamość 25 12 659-660
8. Anilana Łódź 25 10 664-720
9. Nielba Wągrowiec 25 11 681-764
10. Zagłębie Sosnowiec 25 10 708-763
11. Autoinwest Żukowo 25 9 731-752
12. MKS Wieluń 25 9 675-729
13. SRS Przemyśl 25 8 713-769
14. Warmia Olsztyn 25 5 658-752
W następnej kolejce, 20-21 maja:
AZS-AWF Biała Podlaska - MKS Wieluń, Budnex Stal Gorzów - Zagłębie Handball Team Sosnowiec, ORLEN Upstream SRS Przemyśl - Śląsk Wrocław Handball, Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - MKS Nielba Wągrowiec, KPR Autoinwest Żukowo - MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie (zmiana gospodarza zawodów), Handball Stal Mielec - KPR Legionowo, KPR Padwa Zamość - Warmia Energa Olsztyn
Najlepsi strzelcy:
200 bramek - Dorsz (KPR Autoinwest Żukowo), 215 Cegłowski (Śląsk Wrocław Handball), 153 - Chabior (KPR Legionowo), 125 - Maksymczuk, (KS AZS-AWF Biała Podlaska),123 - Kotalczyk (MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie), 120 - Krajewski (Grot Blachy Pruszyński Anilana Lódź)
Napisz komentarz
Komentarze