Biesiada ludowa kojarzy się przede wszystkim z dobrym towarzystwem, śpiewem i smacznym jedzeniem. W Kopytniku nie zabrakło żadnego z tych elementów.
– Biesiadowanie to czas przeżywania radości i pielęgnowania przyjaźni, w którym wszyscy mogą cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami. Wydarzenia takie jak te, są wspaniałą okazją do popularyzowania ludowej kultury oraz przypomnienia sobie tego, jak ważne są nasze korzenie i tradycja – wyjaśnia dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Łomazach, Ryszard Bielecki.
Organizatorem biesiady w Kopytniku był zespół "Pohulanka" z Kopytnika oraz tamtejsze Koło Gospodyń Wiejskich "Wrzos". Wydarzenie odbyło się 13 maja.
W wydarzeniu wystąpiły zespoły:
- "Studzianczanie" ze Studzianki,
- "Raz Na Ludowo" z Huszczy,
- "Zielona Kalina" z Dubowa,
- "Pohulanka" z Kopytnika,
- "Luteńka" z Koszoł,
- "Poranna Rosa" z Korczówki,
- "Śpiewam Bo Lubię" z Łomaz,
- "Kaczeńce" z Czosnówki,
- "Biesiadnicy" z Żeszczynki.
W ich repertuarze znalazły się utwory dedykowane mamom – z okazji zbliżającego się ich święta.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze