Informację, do której dotarli radni, opisali na profilu facebookowym Białej Samorządowej. Do publicznej wiadomości podał ją również przewodniczący rady miasta Bogusław Broniewicz.
- Do Białej Samorządowej zgłosił się mieszkaniec naszego miasta z pytaniem co prezydent Michał Litwiniuk robił we wtorek, 18 kwietnia, chwilę po godzinie 13-tej, w sklepie Decathlon w Lublinie? - informuje Broniewicz. Radni BS poszli tym tropem i postanowili poszukać odpowiedzi na pytanie nurtujące zgłaszającego.
- Liść z parczewskiego drzewa za 555 zl? Licytacja trwa
- Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
- Wykorzystując uprawnienia kontrolne radnych wraz z radnymi Janem Jakubcem i Bartłomiejem Kuczerem udaliśmy się na kontrolę do Urzędu Miasta Biała Podlaska – relacjonuje Bogusław Broniewicz. - Okazuje się, że prezydent Litwiniuk dnia 18 kwietnia wybrał się na wiec wyborczy rozpoczynający kampanię wyborczą, a tytuł spotkania to "Wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego KO" rozpoczynające się o godzinie 11:00. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezydent Litwiniuk wziął tego dnia bezpłatny urlop i wykorzystał do podróży swój własny środek transportu. Jednak prezydent Litwiniuk wykorzystał auto służbowe oraz delegację służbową co oznacza, że był w pracy. Przybliżony koszt takiego wyjazdu prezydenta to ponad 1000 zł obciążenia dla budżetu miasta. Składa się na to koszt paliwa, wyżywienia w delegacji oraz wynagrodzenia za pracę prezydenta w tym dniu - wyjaśnia przewodniczący rady miasta.
I zadaje pytanie czy na tym polega oszczędny urząd? Zastanawia się również czy prezydent Litwiniuk powinien wziąć bezpłatny urlop i udać się na wiec wyborczy swojej partii własnym środkiem transportu na swój koszt oraz ile prywatnych wyjazdów prezydent Michał Litwiniuk odbył na koszt mieszkańców Białej Podlaskiej, obciążając miejski budżet?
Do tematu w komentarzach pod wpisem odniósł się szef gabinetu prezydenta, Wojciech Sosnowski: „Ja też tam byłem z prezydentem. (...) Oszczędny urząd polega na tym, że prezydent pozyskuje dla mieszkańców miasta środki od prywatnych sponsorów na nagrody w rywalizacji o tytuł Rowerowej Stolicy Polski i zajrzał do sklepu sportowego ze sprzętem rowerowym. To będą świetne upominki. Gdyby tylko osoby pełniące funkcje radnych chciały o to zapytać prezydenta, zamiast dziecinnie bawić się w hejterów.”
Biała Samorządowa nie pozostała dłużna i wyliczyła Sosnowskiemu koszt służbowych wyjazdów: „Panowie prezydent i naczelnik gabinetu prezydenta mogli wziąć dzień urlopu i załatwić osobiste sprawy partyjne na swój koszt. Niestety bardziej szanują własne budżety domowe niż budżet miejski i pieniądze mieszkańców. Taki jednodniowy wyjazd obu panów to koszt ponad 2000 zł w tym czasie są wynagradzani za pracę … a w pracy ich nie ma. Niestety często im się to zdarza.”
- Nastolatka z Polski uratowała życie nastolatkowi z Australii
- Jak to jest być strażakiem? Ci uczniowie już wiedzą [ZDJĘCIA]
- 1 mln na rewitalizację pałacu Łubieńskich. Umowa podpisana
O oficjalne stanowisko bialskiego magistratu poprosiliśmy Gabrielę Kuc-Stefaniuk, rzecznika prasowego. - 18 kwietnia pan prezydent, na zaproszenie przewodniczącego Donalda Tuska, którego gościliśmy dzień wcześniej w Białej Podlaskiej, oraz przewodniczącego klubu parlamentarnego KO Borysa Budki, uczestniczył w spotkaniu, podobnie jak inni samorządowcy z całego regionu oraz 90 parlamentarzystów Klubu Koalicji Obywatelskiej - potwierdza wersję o wyjeździe na konwencję KO rzecznik Kuc-Stefaniuk.
Dodaje jednak, że prezydent odbywał tego dnia i inne spotkania, dotyczące współpracy między Białą Podlaską i Lublinem. - Pan prezydent spotkał się w tym dniu z prezydentem Lublina, panem Krzysztofem Żukiem. Spotkanie dotyczyło naszej współpracy z samorządem miasta wojewódzkiego, możliwości partnerstwa w różnych przedsięwzięciach, przede wszystkim w ramach Europejskiej Stolicy Młodzieży, otwierającej fantastyczne możliwości rozwoju młodych ludzi. Lublin uzyskał ten tytuł w 2023 roku.
A co z tymi zakupami w sklepie sportowym?
- Pobyt w Lublinie pan prezydent wykorzystał także, by wybrać nagrody, na zakup których pozyskał sponsorów, dla mieszkańców i kręcących kilometry dla Białej Podlaskiej uczestników rywalizacji o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. Wiemy wszyscy doskonale, że to wspaniała, międzypokoleniowa integracja, ogromny sukces mieszkańców i przyjaciół naszego miasta, dlatego zapewniamy mu godną oprawę. Jest rzeczą naturalną, że pan prezydent, który jest aktywnym sportowcem, uczestniczy czynnie we wszystkich przygotowaniach – wyjaśnia rzeczniczka i odnosi się do informacji przekazanych przez przewodniczącego Broniewicza.
- Nie pierwszy raz pan Bogusław Broniewicz komentuje sprawy rzekomo sensacyjne, których jednak „sensacyjność" nie ma żadnego przełożenia na rzeczywistość. Gdyby panowie radni rzeczywiście zainteresowani byli powodem tego wyjazdu i celem spotkań, a nie - trudno wnioskować inaczej - internetowym hejtem - po prostu mogliby zapytać o to pana prezydenta, który zaprosiłby ich do współdziałania na rzecz rozwoju naszego miasta. Nie można inaczej tego podsumować: miała być hejterska petarda, ale wyszedł kapiszon – twierdzi rzecznik Kuc-Stefaniuk.
O zdanie na temat powyżej opisanej sprawy pytamy Fundację Wolności z Lublina, monitorującą pracę samorządów. Czy prezydent powinien w tym dniu pojechać do Lublina prywatnie czy jednak mógł być w delegacji? - Na partyjnym wiecu zawsze prywatnie. Problem w tym, że prezydent ma nienormowany czas pracy i rozliczany jest z efektu - odpowiada Krzysztof Kowalik z FW.
Napisz komentarz
Komentarze