Artur Renkowski:
Myślę, że ten remis w Stalowej Woli smakował, jak zwycięstwo. W pierwszej połowie liderująca Stal nie była w stanie nam zagrozić w ciągu 30 minut. Pomyliliśmy się w następnej odsłonie, po zagraniu futbolówki w naszą linię obrony i sprokurowaliśmy rzut karny, który wykorzystał Jakub Kowalski. Dogranie z bocznego sektora boiska w 78 minucie świetnie wykorzystał Wiktor Niewiarowski, który pokrzyżował plany Stali, ktra myślała o trzech punktach w tym meczu. Na następny mecz z Lublinianką Lublin wyjedziemy w pełni skoncentrowani, z myślą o zwycięstwie - mówi Artur Renkowski.
Paweł Babiarz:
W meczu z Sieniawą pokazaliśmy, że wiemy, jaką piłkę chcemy grać w przyszłym sezonie. Jesteśmy w dołku fizycznym, bo nie wytrzymujemy tempa w ostatnich kolejkach. Potrafiliśmy jednak nieźle zagrać w defensywie. W drugiej połowie Patryk Szymala zszedł z kontują, ale strzeliliśmy bramkę. Nie powinniśmy przegrać tego meczu. Mamy deficyty, jeżeli chodzi o szerokość kadry. Wynik jest niekorzystny, ale widzę sporo pozytywów. Nie odpuściliśmy końcówki. Nasz najbliższy rywal potrafi grać w piłkę i kto twierdzi inaczej, nie zna się na piłce. Wisła nie jest łatwym rywalem do pokonania. Potrafiła zdobyć punkty u siebie z Wieczystą Kraków. Liga jest nieobliczalna, trzeba spodziewać się wszystkiego. Nie będziemy szukali na siłę defensywnego stylu, bo ten zespół trzeba rozwijać, na kolejny sezon - zaznacza Paweł Babiarz przed sobotnim spotkaniem.
Podlasie Biała Podlaska zagra z Lublinianką Lublin 27 maja o 17:00, Orlęta podejmą u siebie Wisłę Sandomierz, tego samego dnia, również o godzinie 17:00.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze