Dokładnie w pierwszą rocznicę śmierci kpt. Władysława Szwendera, czyli 31 maja, w Międzyrzecu Podlaskim odbyło się nabożeństwo pogrzebowe żołnierza armii generała Władysława Andersa, którego ostatnią wolą był pochówek w rodzinnym mieście.
Kapitan Władysław Szwender urodził się 24 października 1924 roku w Międzyrzecu Podlaskim. Kiedy miał rok, jego rodzina przeprowadziła się do Nowogrodu w województwie baranowickim w związku z pracą ojca w Polskich Kolejach Państwowych. Tam spędził dzieciństwo i lata młodości, Ukończył Szkołę Podstawową im. Marii Konopnickiej oraz dwie klasy gimnazjum im. Tadeusza Rejtana. We wrześniu 1939 roku ojciec Władysława Szwendera został aresztowany pod Archangielskiem i skazany na 15 lat łagru. 13 kwietnia 1940 roku Władysław wraz z matką i siostrą zostali wysłani do Kazachstanu. W wieku 17 lat kpt. Szwender postanowił dołączyć do Wojska Polskiego. W marcu 1942 roku młody Władysław został przyjęty do 27 Pułku Piechoty 10 Dywizji Piechoty.
W kwietniu 1942 roku Anders łącząc dywizje, utworzył Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich. Żołnierze zostali przerzuceni do Iraku, następnie do Włoch. W kwietniu 1944 roku oddział Szwendera zastąpił wojska brytyjskie pod Monte Cassino, gdzie został ranny podczas walk w Wąwozie. Kiedy doszedł do siebie, wrócił do walki, zdobywając ze swoją jednostką ważny port w Ankonie nad Adriatykiem i dziesiątki mniejszych miasteczek. Zwieńczeniem walk 2 Korpusu było zdobycie Bolonii i zakończenie kampanii we Włoszech. Po wojnie zdecydował się na służbę w Kanadzie.
Zamieszkał w Edmonton, tam założył rodzinę, miał pięcioro dzieci i jedenaścioro wnucząt. Przez 30 lat pracował jako listonosz, przeszedł na emeryturę w 1989 roku.
Został uhonorowany Krzyżem Walecznych, Krzyżem Monte Cassino, Medalem Pro Bono Poloniae oraz wieloma innymi odznaczeniami polskimi i brytyjskimi. Zmarł 31 maja 2022 roku w wieku 97 lat.
Ostatnią wolą zmarłego żołnierza armii generała Andersa, było to, by jego prochy spoczęły w międzyrzeckiej, rodzinnej ziemi. Tak też się stało.
Pochówek odbył się zgodnie z wojskowym ceremoniałem. Uroczystości 31 maja rozpoczęła msza św. w kościele parafialnym pw. Świętego Mikołaja. Następnie kondukt żałobny przeszedł z urną z prochami zmarłego na międzyrzecki cmentarz. Asystę wojskową zapewnił Batalion Zmechanizowany 1 Warszawskiej Brygady Pancernej, stacjonujący w Białej Podlaskiej.
W ostatniej drodze kpt. Władysława Szwendera towarzyszyli mu nie tylko żołnierze asysty honorowej wystawionej przez Siły Zbrojne RP, ale także asysta rekonstruktorów w historycznych mundurach żołnierzy 2 Korpusu Polskiego, walczącego pod dowództwem gen. Władysława Andersa.
Urna została przewieziona na cmentarz historycznym pojazdem wojskowym Jeep, w barwach 5 Kresowej Dywizji Piechoty z 2.Korpusu Polskiego.
"Kapitan Władysław Szwender pomimo emigracyjnego oddalenia utrzymywał żywe kontakty z krajem. Z dużym zaangażowaniem dbał o promowanie Polski na obczyźnie. Postawa i wojenne zasługi (był ranny w Bitwie o Monte Cassino, następnie brał udział w walkach o Ankonę i Bolonię) zdobywały mu społeczny szacunek i poważanie w Kanadzie (...)" – przekazuje Fundacja Niepodległości.
"Kpt. Władysław Szwender był też bardzo aktywny w środowisku kombatantów. Chętnie dzielił się z młodym pokoleniem Polaków swoimi cennymi wspomnieniami świadka i uczestnika historii" – podkreślają członkowie Fundacji.
Warto dodać, że syn weterana, Jerzy Szwender, przekazał do Muzeum Polskich Sił Zbrojnych, prowadzonego przez Fundację Niepodległości w Lublinie, odznaczenia, wojenne fotografie i osobiste pamiątki po kpt. Władysławie Szwendera.
Napisz komentarz
Komentarze