Podlasie Biała Podlaska - KS Wiązownica 3:2 (2:1)
Podlasie: Misztal – Salak, Kot, Arak, Pigiel, Nojszewski, Bahonko, Podstolak, Kurowski (70 Andrzejuk), Kosiedzadzki (80 Balicki), Lepiarz (88 Wojczuk).
Wiązownica: Budzyński - Tonia, Kapuściński, Markiewicz, Kordas, Mianowany (80 Hurenko), Kasia, Janiczak (61 Gierczak) - Rak, Surmiak (61 Musik), Chełmecki.
Bramki: Kurowski 4, Kosieradzki 21, Artur Balicki 90 - Rak 45 (k), Chełmecki 63
Żółte kartki: Arak, Kosieradzki – Mianowany, Rak, Chełmecki
Sędziował: Szymon Gwiazda (Kraków)
Początek ostatniego spotkania Podlasia w Białej Podlaskiej w sezonie 2022/2023 był korzystny dla gospodarzy meczu, którzy podejmowali Wiązownicę utrzymującą się nad strefą spadkową.
Skuteczna akcja bramkowa graczy Artura Renkowskiego odbyła się już w czwartej minucie rywalizacji, kiedy Maciej Kurowski skorzystał z dośrodkowania Jarosława Kosieradzkiego i otworzył wynik trafieniem na 1:0. Podlasie poszło w swoim stylu w tej rundzie, za ciosem, i Kosieradzki piętnaście minut później cieszył się już nie tylko z asysty, ale i z gola na 2:0. Szybko wywalczona przewaga sprawiała, że faworyt meczu zdominował przyjezdnych z Wiązownicy, który przed meczem remis wzięliby w ciemno.
Piłkarze gości podrażnieni wynikiem, dążyli do odrobienia strat, chcieli złapać kontakt z rywalem, aby włączyć się do rywalizacji o choćby punkt w Białej Podlaskiej, który byłby na wagę złota w kontekście utrzymania w lidze. Przyjezdnym dzięki konsekwencji, udało się zdobyć bramkę na 1:2 po wywalczonym rzucie karnym. Ostatnie trzydzieści minut rywalizacji zapowiedziało nerwową końcówkę, bo Kacper Chełmecki doprowadził do wyrównania 2:2! Z dużymi ambicjami i animuszem piłkarze Kamila Witkowskiego ruszyli na bramkę Podlasia. Uskrzydleni korzystnym wynikiem, szukali swojej szansy na zwycięstwo w tym spotkaniu. Wiązownica zagrała lepszą drugą połowę.
Bialczanie jednak szybko sprowadzili na ziemię przyjezdnych, bo w doliczonym czasie gry zdobyli zwycięską bramkę za sprawą Artura Balickiego. Trafienie na 3:2 piłkarze Podlasia wypracowali rzucając piłkę z autu, a po wygranej przebitce mogli cieszyć się z gola dającego wygraną.
-To był trudny mecz z bardzo dobrą technicznie drużyną. Wiazownica w tej rundzie punktuje niewiele gorzej niż my i po wzmocnieniach wygląda jak drużyna z wyższych miejsc tabeli. Początek spotkania był dla nas udany - dwie zdobyte bramki, a powinniśmy zdobyć również trzecią. Od tego momentu goście coraz lepiej wyglądali i przejęli kontrolę nad meczem. Od trzydziestej minuty na boisku bardzo mało nam wychodziło, jedynie dobrze broniliśmy pola karnego, bo goście co chwilę byli pod naszą bramką. W rundzie jesiennej kilkukrotnie nie mieliśmy szczęścia w doliczonym czasie gry i w końcu los się do nas uśmiechnął -- mówi Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska.
Podlasie Biała Podlaska tym samym zakończyło sezon przed własną publicznością, a za tydzień zagra z będącą również w walce o utrzymanie Unią Tarnów.
Napisz komentarz
Komentarze