Do zdarzenia doszło czwartkowej (8 czerwca) nocy w Klementowicach w powiecie puławskim. Kierujący fordem transitem, przewożąc 17-letniego pasażera, doprowadził do kolizji i dachowania pojazdu. Obaj mężczyźni trafili do szpitala, ale po badaniach okazało się, że doznali ogólnych potłuczeń ciała i zostali zwolnieni.
– Trafili za to do policyjnego aresztu, bowiem okazało się, że 18-latek nie ma prawa jazdy i był nietrzeźwy. Miał dwa promile alkoholu w organizmie. Jego młodszy kolega miał nieco ponad promil – informuje komisarz Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
Okazało się też, że samochód, którym jechali młodzi mężczyźni, należy do gospodarza, u którego obaj pracowali. Nastolatkowe wykorzystali fakt, że pojazd używany był do pracy w gospodarstwie i wzięli go bez wiedzy właściciela, świętując przejażdżką ukończenie przez starszego z nich „osiemnastki”.
Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty i zostali przesłuchani. Obaj wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze.
PRZECZYTAJ:
Napisz komentarz
Komentarze