Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:54
Reklama dotacje rpo
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Damian Panek podsumowuje sezon Huraganu. Przychodzi nowy trener!

Przez 4,5 roku pracy w klubie Panek zbudował prestiż Huraganu Międzyrzec Podlaski na lubelskiej arenie zmagań. Trener międzyrzeckiej drużyny w rozmowie z Markiem Jedynakiem mówi o swoich wnioskach na koniec sezonu. Ma apetyt na więcej, ale nie zdradza, co będzie robił w kolejnym sezonie.
  • Źródło: Słowo Podlasia
Damian Panek podsumowuje sezon Huraganu. Przychodzi nowy trener!
Przez 4,5 roku pracy w klubie Panek zbudował prestiż Huraganu Międzyrzec Podlaski na lubelskiej arenie zmagań. Trener międzyrzeckiej drużyny w rozmowie z Markiem Jedynakiem mówi o swoich wnioskach na koniec sezonu. Ma apetyt na więcej, ale nie zdradza, co będzie robił w kolejnym sezonie

Autor: Adam Trochimiuk

Źródło: Słowo Podlasia

Jakie cele stawiał zarząd Huraganu Międzyrzec Podlaski przed Panem, co udało się zrealizować?

 - Cel, jaki założyliśmy sobie z zarządem przed sezonem 2022/2023, nie zmieniał się. Warunkiem była stabilizacja w lidze i dbałość o markę klubu. Może nawiążę też do poprzedniego sezonu - tam byliśmy w pierwszej szóstce, natomiast rozgrywki 2022/2023 wypadły jeszcze lepiej, bo zakończyliśmy je z lokatą wyżej, będąc w grupie mistrzowskiej, czwartej ligi lubelskiej. W czasie mojej pracy, regularnie bywaliśmy w gronie najlepszych pięciu zespołów po rundzie jesiennej i utrzymywaliśmy na koniec rozgrywek wyrównany poziom. Będąc na kolejnym etapie sezonu, stawialiśmy sobie również wewnętrzne zadania, już w najsilniejszej grupie zespołów. W szatni nakreślaliśmy plan na nowe założenia w potyczkach z trudniejszymi rywalami. To kolektyw i determinacja Huraganu sprawiała, że w najsilniejszej grupie naszych rozgrywek, godnie zaprezentowaliśmy się swoim kibicom. Potraktowaliśmy wiosenne mecze poważnie, chcieliśmy wygrać jak największą liczbę meczów i to realizowaliśmy. Jestem zadowolony z wyniku Huraganu Międzyrzec Podlaski na koniec sezonu ( 8 miejsce w rozgrywkach 2022/2023 - przyp. red.).

Na jakie aspekty sportowe kładł Pan największy nacisk po rundzie jesiennej, co można było poprawić?

- Przygotowanie fizyczne i motoryczne jest tematem, który towarzyszy temu okresowi w trakcie rozgrywek sezonu. Na pewno chcieliśmy po rundzie jesiennej utrzymać kadrę, szczególnie doświadczonych zawodników. W tej kwestii cenię sobie współpracę z Podlasiem. Na prawdę duże ukłony w stronę Tomasza Buraczewskiego, prezesa bialskiego klubu i trenera Artura Renkowskiego, którzy z nami współpracowali i zadbali o sportowy komfort i rozwój naszych młodzieżowców. Mogliśmy dzięki temu spokojnie się przygotowywać do wiosny. Nie mieliśmy pełnowymiarowego boiska, to było minusem. Dwa sezony wcześniej jeszcze trenowaliśmy przez całą zimę na dużym placu gry, a w minionym sezonie musieliśmy sobie radzić bez niego. 

Kogo warto wyróżnić w kadrze Huraganu po tym sezonie, który ze współpracowników, zawodników zrobił największe postępy?

- Trener przygotowania fizycznego Mariusz Chmielewski wykonał bardzo dobrą pracę związaną z przygotowaniem motorycznym zawodników Huraganu. Do ostatniego meczu widać było, że mocy piłkarzom nie brakowało, mimo długiego sezonu. Było bardzo mało kontuzji, bo nieszczęśliwy uraz mechaniczny Bartłomieja Goździołki i w końcówce rozgrywek ucierpiał Mateusz Konaszewski.Sytuacja zdrowotna była komfortowa, w tym przypadku uniknęliśmy perturbacji. Wielkie postępy zrobili młodzieżowi bramkarze - Michał Nowosz i Wiktor Krasowski, którzy do nas doszli. Ważnymi ogniwami w zespole byli Milan Storto i Adrian Opolski. Milan miał lepszą jesień, a trochę słabszą piłkarską wiosnę. Adrian z kolei dobrze grał w drugiej części sezonu. Młodzi chłopcy weszli do piłki seniorskiej bardzo płynnie. Paweł Komar, Paweł Radziszewski i Mateusz Konaszewski trzymali swój solidny poziom, z czego też jestem bardzo zadowolony. Funkcjonowanie i systematyka treningu pomogła nam w tym, że Huragan jest solidną czwartoligową drużyną w województwie lubelskim.

Jak wyglądają rotacje w zespole, szczególnie teraz w okresie międzysezonowym?

- Zawsze tak było, że mieliśmy te roszady raz mniejsze, raz większe. Najważniejsze, żeby trzon drużyny pozostał i funkcjonował, bo wiadomo, że musimy wprowadzać młodzież. 

Damian Panek opuszcza Huragan z czystym sumieniem i spokojem?

 - Zależało mi na zbudowaniu zespołu, który będzie się liczył w Lubelskiem. Można tak powiedzieć, że wykonałem swoje zadanie. Moja decyzja o tym, że nie będę od lipca prowadził Huraganu, była bardzo przemyślana i ogłoszona dużo wcześniej, żeby zarząd i nowy trener Przemysław Sałański mógł dostosować się do nadchodzących zmian. Budżet klubów na tym poziomie to nie jest jakaś super mocna strona i trzeba umieć się w nim poruszać, sygnalizować pewne ruchy dużo wcześniej. To problem większości klubów w tej lidze, bo trudno namówić i zmobilizować do trenowania młodzież. Piłkarze wiedzą, że muszą już rozmawiać z nowym zarządem i trenerem, żeby kolejny sezon 2023/2024 był równie udany. 

Komu chciałby Pan podziękować, odchodząc po ponad czteroletniej pracy w Międzyrzecu Podlaskim?

 - Na pewno zarządowi, ale i ludziom, którzy przygotowują boisko do każdego spotkania. Podziękowania należą się także dyrektorowi, który umożliwiał nam trenowanie na różnych obiektach, żebyśmy trzymali swoją dyspozycję piłkarską. Było wiele osób zaangażowanych w proces pozytywnego funkcjonowania Huraganu Międzyrzec Podlaski. Ciągły progres drużyny z sezonu na sezon był przeze mnie dostrzegalny. Wracając myślami do roku 2019 roku, to początki były trudniejsze, ale uważam, że przebyliśmy świetną drogę, wyprowadzając międzyrzecką piłkę na lubelską arenę zmagań. 

Czego życzy Pan Przemysławowi Sałańskiemu, który już 10 lipca rozpocznie treningi jako szkoleniowiec Huraganu?

- Przemek będzie zadowolony z pracy w klubie, bo drużyna zanotowała niesamowity postęp. Od strony finansowej, ale i organizacyjno-sportowej. Jeżeli chodzi o proces treningowy, to nie miałem z nim w Huraganie najmniejszego problemu przez 4,5 roku.

Nowy trener Huraganu Przemysław Sałański, niebawem zacznie pracę w Międzyrzecu Podlaskim

- Zgadza się, podpisałem z Huraganem Międzyrzec Podlaski roczny kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejny rok. Ostatnio pracowałem w KKS- ie Kalisz, a kontrakt z tym klubem musiałem rozwiązać z konieczności podyktowanych prywatnym życiem. Jestem zadowolony, że zarząd Huraganu wybrał mnie jako następcę Damiana Panka, który podniósł markę klubu w województwie lubelskim. Będąc na początku swojej drogi, zdobywałem doświadczenie trenerskie prowadząc lokalne grupy młodzieżowe akademii TOP 54 Biała Podlaska. Jako główny trener pracowałem w MKS Podlasie Biała Podlaska, następnie byłem drugim trenerem w Pogoni Siedlce. Teraz przede mną kolejne zadanie, czyli podjęcie pracy pierwszego szkoleniowca w Huraganie Międzyrzec Podlaski - mówi Przemysław Sałański.

Przyszły trener Huraganu ma za sobą przygodę z piłką w lokalnych klubach. - Grałem w MKS Podlasie Biała Podlaska w drużynach juniorskich, doświadczenie piłkarskie zdobywałem również w Piszczacu i Dobryniu. Studia były dla mnie momentem, w którym skupiłem się na pracy szkoleniowej z dziećmi. Zrozumiałem, że muszę się rozwijać jako trener, preferuję pragmatyczny futbol - dodaje Sałański. 

- Priorytetem mojej pracy w Huraganie jest rozwój sportowy klubu. - Huragan to już uznana marka. Od ponad 4 lat, nie bez trudności, odbudowywał się na poziomie naszego województwa. Drużyna z Międzyrzeca Podlaskiego jest rozpoznawalna i chcę kontynuować solidną pracę swojego poprzednika, a także prowadzić zespół do kolejnych sukcesów, bo te najbardziej cieszą kibiców - mówi Przemysław Sałański.

Czytaj także:

Bialskie Igrzyska Sportowe Szkół Podstawowych za nami!

Zawodnicy Radzyńskiego Centrum Taekwon-do ozłocili Polskę w Lublinie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama