Po licznych uwagach ze strony mieszkańców oraz przeanalizowaniu dokumentów wójt zdecydował się wydać negatywną opinię o rozbudowie chlewni w miejscowości Woroniec. Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą, ich głos został wysłuchany.
Przypomnijmy, że w rozbudowanej chlewni w sumie miało się znajdować w sumie ok 11 tys. sztuk tuczników. Wniosek o rozbudowę został złożony przez inwestora w styczniu. Wtedy też rozpoczęła się procedura opiniowania wniosku m.in przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i Sanepid. Wójt zorganizował też specjalne spotkanie dla mieszkańców.
Praktycznie wszyscy byli przeciwni rozbudowie chlewni. Pod protestem, który został skierowany m.in. do wójta podpisało się ponad 140 osób. Mieszkańcy obawiali się jeszcze większego smrodu, który męczy wieś od kilku lat. Przede wszystkim chodziło o kwestię wylewania gnojowicy, która powodowała duży smród. Chlewnia w sumie mogłaby wytwarzać 26 tys. ton gnojowicy rocznie.
Dzięki głosom mieszkańców nie będzie planowanej rozbudowy budynku. – Na podstawie zgromadzonej dokumentacji oraz uwag i wniosków składanych przez mieszkańców konkluzja jest taka, że ta inwestycja w znacznym stopniu przyczyni się do pogorszenia warunków życia mieszkańców. – mówi Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska.
Z takiej decyzji cieszy się radny powiatu bialskiego Tomasz Bylina, która od dłuższego czasu opowiadał się przeciw budowie chlewni na terenie powiatu bialskiego.
W tej sprawie wójt informuje, że wniosek został przekazany do odpowiednich instytucji, a obecnie jest opiniowany. Inwestor zapowiedział, że w sprawie chlewni w Worońcu odwoła się do sądu.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, 7 listopada
Maciej Maciejuk
Napisz komentarz
Komentarze