Mój syn niedawno rozwiódł się z żoną i jej sąd przyznał dzieci. I o ile synowi pozwala jeszcze ona spotykać się z nimi (w takim zakresie, w jakim określił sąd, i ani odrobiny więcej, wszystkie spotkania muszą mieć miejsce u niej w domu), to dla mnie i mojego męża już stanowczo odmawia. Czy można coś zrobić w takiej sytuacji?
Tak, jest taka możliwość. Stosownie do brzmienia art. 1136 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego przepisy regulujące materię kontaktów rodziców z dziećmi stosuje się także do kontaktów rodzeństwa, dziadków, powinowatych w linii prostej, a także innych osób, jeżeli sprawowały one przez dłuższy czas pieczę nad dzieckiem.
W myśl art. 113 § 2 k.r.o. kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.
Jeśli osoba sprawująca pieczę nad dziećmi – czyli w tej sytuacji matka – odmawia umożliwienia kontaktów z dzieckiem, to w myśl art. 113¹ § 1 k.r.o. o sposobie rozstrzygania kontaktów z dziećmi rozstrzygnie sąd opiekuńczy – więc to do niego należy skierować stosowny wniosek. Co istotne, sąd opiekuńczy, wydając rozstrzygnięcie, winien się kierować tylko i wyłącznie dobrem dzieci – a więc nie wolą ich rodziców czy też interesem dziadków.
Napisz komentarz
Komentarze