Od początku tego starcia przewaga leżała po stronie gości. W 25 minucie po wrzucie z autu przewrotką z ośmiu metrów strzelił bramkę Jakub Pryliński. Tą stratę zdecydowanie należy zapisać na konto linii defensywnej Gromu. Nim gospodarz zdążyli się otrząsnąć po stracie pierwszej bramki, już przegrywali 0:2. Z osiemnastu metrów podwyższył wynik meczu Rafał Kycko. Po zmianie stron w Gromie pojawili się nowi zawodnicy ofensywnie. Mieli za pewne odmienić losy meczu. Jednak w 50 minucie bramkę zdobył po raz drugi Pryliński. Siedem minut później po dośrodkowanie z prawej Danyło Kudlai wślizgiem strzelił honorową bramkę dla gospodarzy. Grom przejął inicjatywne. Niestety kończyło się na przewadze optycznej i linii pola karnego gości. W końcowych sekundach podstawowego czasu gry po rykoszecie bramkę strzelił Jakub Zawadzki. To ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na stronę gości. Mimo to w doliczonym czasie gry Karol Grochowski miał okazję na zdobycie bramki ale ją zmarnował. Warto odnotować pojawienie się nowych zawodników w barwach Gromu. Na boisku zameldowali się Mateusz Sowisz oraz indyjczyk Aayushmaan Chaturvedi. - Graliśmy z bardzo doświadczonym rywalem. To jedna z czołowych ekip w naszej lidze, a my cóż młody team na dorobku. Stąd ta widoczna różnica na boisku. Gryf grał prosto i skutecznie, wykorzystując nasze błędy w obronie. Cieszy mnie jednak fakt, że moja drużyna walczyła i szarpała. Mamy kolejnych nowych zawodników i nowe doświadczenia. Może więc być tylko lepiej – podsumował porażkę Mirosław Kosowski trener Gromu.
Grom Kąkolewnica – Gryf Gmina Zamość 1:4 (0:2)
Bramki: Kudlai 57 – Pyrliński 25, 50, Kycko 26, Zawadzki 50
Grom: Gosik – Kanatek, Krasnodębski, Jakimiński, Kamiński, Kudlai, Lipski (46 Tomasiak), Szeląg (65 Mistrzak), Obroślak (83 Sowisz), Kocyła (65 Grochowski), Pluta (47 Chaturvedi)
Gryf: Tomczyszyn – Woalnin, Dobromilski, Tomasiak, Wołoch, Kycko, Sałamacha, Kierepka, Gierala, Panas, Pryliński.
Napisz komentarz
Komentarze