Siódemka Miedź Legnica – AZS AWF Biała Podlaska 28:31 (14:17)
AZS AWF: Adamiuk, Chmurski – Banaś 6, Wołyncew 6, Bekisz 5, Kriuczkow 5, Małecki 3, Urbaniak 2, Warmijak 2, Kandora 1, Stefaniec 1, Nowicki.
Siódemka Miedź: Mazur, Stachurski – Mosiołek 6, Majewski 5, Koprowski 4, Płaczek 4, Antosik 3, Piwko 3, Drozdalski 1, Przybylak 1, Skiba 1, Bogudziński, Piróg.
Po meczu powiedzieli:
Dmitrij Tichon, trener AZS AWF: - Zrobiliśmy to, do czego przygotowywaliśmy się przez cały tydzień. Popełnialiśmy błędy, ale rozegraliśmy dobre spotkanie. Utrzymaliśmy swoje tempo i swój styl gry i zdobyliśmy trzy punkty, to cieszy.
Sławomir Bodasiński, II trener AZS AWF: - Zagraliśmy rzetelne zawody i zdobyliśmy bardzo ważne punkty, które odbudowały nas psychicznie po ostatniej porażce w roli gospodarza. To pokazuje, że każdy mecz bierzemy na nowo i nie oglądamy się za siebie. Już w najbliższą sobotę ponownie chcemy walczyć o komplet punktów - zobaczymy jak będzie?
Denis Wołyncew, rozgrywający AZS AWF: - W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Spokojnie i skutecznie w ataku i zadziornie w obronie, a dodatkowo pomagał bramkarz Damian Chmurski. Nie spieszyliśmy się w grze, kontrolowaliśmy przebieg spotkania, grając spokojnie i rozważnie.
Damian Chmurski, bramkarz AZS AWF: - Dzisiejszy mecz pokazał, ze znowu wróciliśmy na właściwe tory. Zagraliśmy tak, jak najlepiej potrafimy, zespołowo, i to dało nam w pełni zasłużone trzy punkty. Poukładana i mocna obrona oraz spokój w grze pozycyjnej były kluczem do zwycięstwa. Liczę, że w kolejnych meczach utrzymamy taki stan, a wtedy byłoby naprawdę super.
Przemysław Urbaniak, skrzydłowy AZS AWF: - W pierwszej połowie wykonaliśmy założenia trenera w stu procentach, graliśmy bardzo rzetelnie w obronie i skutecznie w ataku, grając bez nominalnego prawego skrzydłowego „Ziółka”. Warto podkreślić, że bardzo dobre zawody na swoim koncie zapisał „Chmura” w bramce. Do drugiej połowy podeszliśmy lekko rozkojarzeni, jednak bardzo szybko się obudziliśmy i prowadziliśmy nawet siedmioma bramkami. Ostatecznie zakończyliśmy zawody wynikiem 28:31, który pozwolił nam objąć fotel lidera. Mamy nadzieję, że utrzymamy go do końca.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia numer 47.
Napisz komentarz
Komentarze