O tym, że miasto dostało "reprymendę" od Kuratorium Oświaty za niestosowanie się do zasad wyznaczonych przez prawo oświatowe, w kwestii organizacji pracy przedszkola, burmistrz informował radnych już na początku października. – Chociaż przepisy oświatowe funkcjonują od 20 lat, dopiero niedawno Kuratorium Oświaty w sposób kategoryczny zwróciło nam uwagę i nakazało przeprowadzenie zmian – mówił wówczas burmistrz Jerzy Rębek.
Burmistrz zapewnia, że dla rodziców i dzieci nie zmieni się nic. Przedszkole i tak działa w trzech oddzielnych budynkach. Przy ul. Armii Krajowej mieści się główna siedziba, a przy ul. Chmielowskiego (os. Zabielska) i ul. Reya (niedaleko cmentarza) dwie filie. Wkrótce będą to oddzielne placówki. – To zupełnie nowe rozdanie, na funkcje kierowników będą rozpisane konkursy. Kadra w przedszkolach zostanie poza tym bez zmian. To profesjonaliści – wyjaśnia burmistrz.
Miasto liczy się ze wzrostem kosztów związanych z utrzymaniem trzech oddzielnych placówek. – Nie szacowaliśmy ich – przyznaje jednak burmistrz. – Jakie by one nie były, musimy je ponieść. Ta sytuacja trwa od kilkunastu lat, nie możemy dłużej czekać.
A dlaczego tak się stało? – Od roku szkolnego 2009/2010 ograniczono kompetencje kuratora oświaty na rzecz samorządów. Wówczas zrezygnowano z obowiązku opiniowania przez kuratora oświaty arkuszy organizacji szkół i przedszkoli przed ich zatwierdzeniem przez organ prowadzący. – wyjaśnia Małgorzata Kiec, dyrektor bialskiej delegatury Lubelskiego Kuratorium Oświaty. – Lubelski kurator oświaty, opiniując arkusz organizacji Przedszkola Miejskiego w Radzyniu Podlaskim na rok szkolny 2017/2018, zwrócił uwagę organowi prowadzącemu na istniejące nieprawidłowości funkcjonowania przedszkola.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, 21 listopada
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze