Do wypadku doszło po godzinie 21 na drodze serwisowej w pobliżu drogi krajowej nr 2, w rejonie przejścia granicznego. Trasa łączy przejście graniczne z miastem, jest drogą publiczną, którą poruszają się nie tylko cudzoziemcy, ale i mieszkańcy, ponieważ w okolicy jest restauracja.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem audi potrącił idącego niewłaściwą stroną drogi pieszego. Potem odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. Miejsce to było nieoświetlone, a pieszy, jak ustalili mundurowi, nie tylko szedł nieprawidłową stroną jezdni, ale również nie posiadał elementów odblaskowych.
Do nieprzytomnego mężczyzny leżącego na jezdni został wezwany zespół ratunkowy. Pomimo prowadzonej przez blisko godzinę reanimacji, nie udało się uratować życia 26-latka. – Zespół ratownictwa wezwał policjant, który był już tam na miejscu. Obrażenia młodego człowieka były na tyle poważne, że okazały się śmiertelne. Reanimacja nie dała efektu, dlatego zakończono akcję – mówi Andrzej Hałajko, zastępca dyrektora ds. medycznych Stacji Pogotowia Ratunkowego SPZOZ w Białej Podlaskiej.
W pobliżu miejsca wypadku policjanci znaleźli oderwane lusterko od samochodu audi. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy potrącenia. Na jednej z ulic Terespola znaleźli pojazd uczestniczący w wypadku, jednak kierowcy w nim nie było. – Po kilku godzinach na Komisariat Policji zgłosił się 41-letni obywatel Białorusi i oznajmił, że to on potracił pieszego oraz wskazał miejsce, gdzie pozostawił pojazd. Mężczyzna był trzeźwy – dodaje rzecznik bialskiej komendy.
Według nieoficjalnych informacji, 26-latek szedł z dziewczyną. Nie wiadomo, czy był trzeźwy. Badanie stanu trzeźwości zostanie wykonane podczas sekcji zwłok. Białorusin został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego.
sb
Napisz komentarz
Komentarze