Przed weekendem, 30 września – 1 października dyżurny komisariatu w Terespolu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 27-latek potrzebuje pomocy medycznej.
Mężczyzna kontaktując się na numer alarmowy, twierdził, że znajduje się pod wpływem alkoholu i ma problemy z sercem jednak zupełnie nie wie, gdzie się znajduje. Podawał, że jest prawdopodobnie w rejonie jednej z miejscowości w gminie Piszczac. Policjanci natychmiast rozpoczęli swoje działania. Uczestniczyli w nich policjanci z Białej Podlaskiej, Terespola oraz Wisznic.
– Sprawdzane były wszystkie miejsca, gdzie mężczyzna mógłby przebywać. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że mężczyzna nie odbierał telefonów, a zgłoszenie dotyczące problemów kariologicznych wskazywało, że liczy się każda minuta – informuje oficer prasowy bialskiej policji, komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla. W trakcie prowadzonych poszukiwań policjanci z Wisznic zauważyli poszukiwanego 27-latka. – Leżał na mało uczęszczanej drodze leśnej. Mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu, jednak uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej. Po chwili stracił przytomność – dodaje.
Mundurowi, sierżant Michał Wieczorek i starszy posterunkowy Daniel Stolarczuk udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej, a na miejsce wezwana została załoga karetki pogotowia, która przetransportowała go do szpitala.
PRZECZYTAJ:
Napisz komentarz
Komentarze