Spotkanie, podczas którego przedstawiono punkty postulatów odbyło się 16 listopada w Leśnej Podlaskiej, gdzie praktycznie wygaszono hodowle. Rolnicy przyznają, że brakuje już słów na to co obecnie dzieje się w rolnictwie. – Mówi się o pięknych sukcesach w rolnictwie, a wiele gospodarstw zostało pozbawionych środków do życia. Ludzie dzwonią do mnie i pytają się co mają robić dalej. Odszkodowań za zabrane tuczniki nadal nie widać, część jest wypłacona, część nie. Musimy coś w tym zrobić. Minister nie reaguje na nasze problemy i opowiada bajki, że niby coś robi. Wszystkie sprawy od początku sytuacji z ASF są omijane tak by je tylko załagodzić – mówi Marek Sulima, radny powiatu bialskiego, hodowca z terenu powiatu bialskiego.
Nowe postulaty OPZZ
W postulatach OPZZ chodzi m.in. o odstrzał sanitarny dzików, zakaz likwidacji gospodarstw rodzinnych, przyjęcie ustawy o prawie łowieckim, zakaz egzekucji komorniczych czy zmianę ustawy o izbach rolniczych. Wszystko ma opierać się na ustaleniach organizacji. W kwestii odstrzału dzików są plany, żeby w przeciągu 2,5 miesiąca zlikwidować ten problem. Projekt zakłada użycie dronów, noktowizorów, policji oraz wojska. Jest na to zgoda Głównego Lekarza Weterynarii i pozytywne opinie ekspertów. OPZZ domaga się też odwołania Krzysztofa Jurgiela oraz Jana Szyszko.
Zmienić prawo łowieckie!
Ważnym aspektem jest przyjęcie nowej ustawy o prawie łowieckim. Według Izdebskiego premier powinien powołać łowczego krajowego, a także muszą powstać nowe okręgi łowieckie. Każdy obwód ma być dzierżawiony w formie przetargu. Dzierżawca ma płacić odszkodowania rolnikom po odpowiednim oszacowaniu.
To jednak nie wszystko. Rolnicy od 7 do 15 grudnia planują rozpocząć protest pod siedzibą Ministerstwa Rolnictwa. Tak zwany Marsz Gwieździsty ma być blokadą ministerstwa. – Nie będziemy męczyć rolników żeby wyjeżdżali z traktorami. Rozstawimy tzw. zielone miasteczko. Jeżeli ten rząd chce by rolnicy spędzili święta na ulicach, to trudno. Czujemy się po prostu oszukani. – mówi Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZRiOR.
Działania są efektywne
Tymczasem Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapewnia, że działania w sprawie walki z wirusem są efektywne, a od 9 października nie zanotowano żadnego przypadku w gospodarstwach. Całość według rządzących rysuje się optymistycznie. Do 6 listopada wygaszono 6 ognisk w województwie mazowieckim, 15 w podlaskim i 20 w lubelskim.
– Oczywiście, zdarzają się przypadki, że lekarze odmawiają wypłaty odszkodowań. Najczęściej przyczyną są nieścisłości w kwestii zgłoszonych świń. Mamy do czynienia z tego typu sytuacjami. W województwie lubelskim odnotowano takie przypadki w 23 gospodarstwach – mówiła podczas komisji sejmowej Ewa Lech, wiceminister rolnictwa.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, nr 47
Maciej Maciejuk
Napisz komentarz
Komentarze