Do nietypowej interwencji tomaszowscy policjanci zostali wezwani 6 października.
Policjanci ustalili, że zwierzę pod nieobecność swojego właściciela oddaliło się około trzy kilometry od miejsca zamieszkania i przyszło po raz kolejny pod ten sam sklep co dzień wcześniej. Mundurowi zadbali, żeby koń i tym razem bezpiecznie wrócił do domu.
– Za nieostrożne trzymanie zwierzęcia, wobec właściciela konia, zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu – informuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Przypomina, że decydując się na posiadanie zwierzęcia, należy liczyć się z szeregiem obowiązków i odpowiedzialnością za niego.
– Spłoszone i zdezorientowane zwierzę może zrobić krzywdę sobie oraz osobom w swoim otoczeniu – dodaje policjantka.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 zł albo karze nagany.
- Złapali go... gdy szedł do pracy
- Dodatek węglowy. Czy Polacy mogą liczyć na taką pomoc? Jest odpowiedź Moskwy
- Pan Łukasz stanął w obronie pobitego chłopca. Zatrzymał sprawcę i przekazał policji [FILM]
- Gwiazdy na scenie: Bialscy wokaliści w The Voice of Poland!
Napisz komentarz
Komentarze