Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:30
Reklama
Reklama

Zgorszenie i oburzenie. Kuria ma już raport o seksimprezie w Dąbrowie Górniczej

Ks. Tomasz Z. swoim postępowaniem poważnie naruszył zobowiązania wynikające ze stanu duchownego, co może być uznane za przestępstwo w rozumieniu prawa kanonicznego – do takich wniosków dochodzą władze kościelne w głośnej aferze w Dąbrowie Górniczej.
Zgorszenie i oburzenie. Kuria ma już raport o seksimprezie w Dąbrowie Górniczej
Ks. Tomasz Z. swoim postępowaniem poważnie naruszył zobowiązania wynikające ze stanu duchownego, co może być uznane za przestępstwo w rozumieniu prawa kanonicznego

Autor: iStock

Kuria sosnowiecka informuje, że komisja powołana do zbadania ostatnich wydarzeń w parafii w Dobrowie Górniczej zakończyła prace i przedstawiła swój raport biskupowi. Ten z kolei podjął decyzję o wszczęciu procedury karnej. Żeby zachować pełną bezstronność, wszystkie działania będą teraz podejmowane przez „kościelny wymiar sprawiedliwości” spoza diecezji sosnowieckiej.

Orgia na plebanii

Przypomnijmy. W nocy z 30 na 31 sierpnia na plebanii NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej doszło do wydarzeń, które wstrząsnęły wiernymi Kościoła katolickiego. Do służbowego mieszkaniu księdza Tomasza Z. został zaproszony striptizer, który miał także wyrazić zgodę na stosunek seksualny z wieloma osobami. Uczestnicy zażyli środki na potencję i zapewne to sprawiło, że striptizer poczuł się gorzej. Potrzebna była pomoc medyczna. 

Kiedy na miejsce przyjechali ratownicy, nie chciano ich wpuścić do mieszkania. Stało się to dopiero po dotarciu policji. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy osobie, która była w stanie zagrożenia życia.

Lubelszczyzna: Koń "włóczykij". Szedł pod sklep, ale "zgarnęła" go policja

Sam ksiądz w wydanym oświadczeniu oskarża media, że wciąż opisują nowe okoliczności zdarzenia, które nigdy nie miały miejsca.

„Odbieram to jako ewidentne uderzenie w Kościół, w tym w duchowieństwo i wiernych, by poniżyć jego pozycję, zadania i misję. Myślę, że gdyby cokolwiek podobnego wydarzyło się osobie mało znanej, o innej profesji, nie medialnej, nie duchownej, to nie byłoby w ogóle sprawy” – ocenia ksiądz Z.

Komisja skończyła przesłuchania

Tymczasem powołana w kurii komisja przesłuchała świadków. Ustalono, że do imprezy doszło. Brał w niej udział ks. Tomasz Z. wraz z dwiema innymi osobami świeckimi. W ocenie kurii duchowny „dopuścił się bardzo poważnego złamania norm moralnych, na co Kościół nie wyraża zgody i co zdecydowanie potępia”.

„Zdarzenie stało się powodem wielkiego zgorszenia dla wiernych i słusznego oburzenia opinii publicznej. Ks. Tomasz Z. swoim postępowaniem poważnie naruszył zobowiązania wynikające ze stanu duchownego, co może być uznane za przestępstwo w rozumieniu prawa kanonicznego” – informują władze kościelne.

I to właśnie zdecydowało o wszczęciu kościelnego procesu karnego. 

Decyzja zapadnie w Watykanie

Oznacza to, że ksiądz Tomasz musi liczyć się z wyrokiem i to bardzo surowym, bo mowa nawet o wydaleniu ze stanu duchownego.

„Po zakończeniu ich działań procesowych prawnicy przekażą wszystkie akta sprawy do Stolicy Apostolskiej, która podejmie ostateczną decyzję wobec ks. Tomasza Z.” – podkreśla sosnowiecka kuria.

I dodaje, że ks. Z. został odwołany ze wszystkich funkcji i urzędów kościelnych. Otrzymał upomnienie kanoniczne i nakazano mu odbycie pokuty aż do ostatecznej decyzji Watykanu.

„Kuria diecezjalna w Sosnowcu oświadcza, że rzetelnie i niezwłocznie poinformuje wiernych i opinię publiczną o wszystkich kolejnych decyzjach podjętych w sprawie” – zapewnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama